Amerykanin podejrzewany o związki z Al‑Kaidą stanie przed sądem
36-letni obywatel USA Jose
Padilla, podejrzewany przez władze o ścisłe związki z Al-Kaidą,
został uznany przez sąd federalny w Miami za zdolnego do
odpowiadania za swoje czyny.
Jego obrońcy argumentowali, że Padilla, od trzech i pół roku przetrzymywany w całkowitym odosobnieniu w bazie marynarki wojennej USA w Charleston (Karolina Południowa) i poddawany brutalnym przesłuchaniom, nie jest psychicznie zdolny do udziału w procesie.
Ich zdaniem, nie jest on w stanie dostarczyć im podstawowych informacji niezbędnych do przygotowania obrony.
Padilla, aresztowany w 2002 r. w Chicago, miał - zdaniem prokuratury - pomagać islamskim ekstremistom oraz uczestniczyć w spiskach mających na celu zabójstwa, porwania i tortury.
Władze oskarżają też Padillę, który przeszedł na islam, o próbę zdetonowania "brudnej bomby" atomowej w Chicago.
Mający za sobą kryminalną przeszłość Padilla był przetrzymywany bez postawienia mu formalnych zarzutów. Prezydent Bush określił go wówczas jako "bojownika wroga".
Proces Padilli ma rozpocząć się 16 kwietnia.