Amerykanie wolą, żeby to Obama bronił ich przed UFO
Czy Stanom Zjednoczonym grozi atak przybyszów z kosmosu? Trudno powiedzieć. Wiadomo natomiast, że w wypadku takiego ataku Amerykanie woleliby mieć za prezydenta Baracka Obamę niż Mitta Romneya.
29.06.2012 | aktual.: 29.06.2012 18:37
Każdy, kto obejrzał film "Dzień niepodległości”, zdaje sobie sprawę, że tylko silny i zdecydowany przywódca może skutecznie odeprzeć atak UFO. Takim przywódcą w oczach Amerykanów jest Barack Obama.
W sondażu telewizji National Geographic aż 2/3 Amerykanów stwierdziło, że w wypadku inwazji przybyszów z kosmosu woleliby, aby to Obama był przywódcą kraju. Na kandydata Republikanów Mitta Romenya wskazała jedna trzecia ankietowanych.
Z tego samego sondażu wynika, że 80 milionów dorosłych Amerykanów wierzy w istnienie istot pozaziemskich, a co dziesiąty twierdzi, że na własne oczy widział UFO. Wielu uważa też, że rząd USA ukrywa prawdę na ten temat.
Nie wszyscy obawiają się jednak inwazji kosmitów. Wielu z tych, którzy wierzą w istnienie UFO, jest przekonanych, że jeśli istoty pozaziemskie przybędą na Ziemię, to będą przyjaźnie nastawione do ludzi.