ŚwiatAmerykanie próbowali dogadać sie z irackimi dowódcami

Amerykanie próbowali dogadać sie z irackimi dowódcami

Na trzy miesiące przed wojną z Irakiem
rząd USA usiłował namówić do współpracy dowódców wojsk irackich
i przekonać ich, aby zrezygnowali z walki - podał "New York Times".

11.08.2003 | aktual.: 11.08.2003 18:08

Powołując się na osoby zaangażowane w te starania, m.in. byłych agentów CIA i działaczy opozycji irackiej, dziennik pisze, że już po rozpoczęciu wojny administracja USA dowiedziała się, iż niektórzy czołowi funkcjonariusze rządu irackiego gotowi są współpracować, aby doprowadzić do szybkiego zakończenia walk.

Najbardziej liczono na porozumienie z ministrem obrony, generałem Sułtanem Haszemem Ahmedem at-Tai. Pentagon w związku z tym postanowił nie bombardować budynku jego ministerstwa, a także nie niszczyć stacji telewizyjnej w Bagdadzie.

Ta ostatnia decyzja pozwoliła ministrowi na wygłoszenie 28 marca przemówienia telewizyjnego, które - według imigrantów irackich w USA - było zawoalowanym wezwaniem do wojsk irackich, aby nie podejmowały walki z siłami koalicji.

Przebieg wojny pokazał, że taktyka ta przyniosła sukces, ponieważ regularna armia iracka nie stawiała prawie oporu. Walkę podejmowały głównie elitarne oddziały Gwardii Republikańskiej lub wierne Saddamowi Husajnowi bojówki paramilitarne.

Mimo to po zdobyciu Bagdadu i zakończeniu głównych działań wojennych nie zatrzymano na stanowiskach dowódców irackich wojsk regularnych, którzy - jak twierdzi "New York Times" - mogliby pomóc w utrzymaniu pokoju i stabilizacji w kraju.

Generał Haszem Ahmed at-Tai uważany był za potencjalnego sojusznika w USA już od 1995 roku, kiedy został ministrem obrony. Nie był związany z klanem Husajna ani nie należał do ideologicznych fanatyków w rządzącej partii Baas.

Obecnie jego nazwisko znajduje się na liście 55 poszukiwanych członków irackiego kierownictwa, z numerem 27, chociaż Pentagon twierdzi, że poszukuje się go tylko jako "istotnego świadka", a nie oskarżonego o zbrodnie wojenne.

Jego los jest nieznany. Zdaniem niektórych irackich uchodźców, został zastrzelony w czasie wojny przez sympatyków Saddama. Według innych źródeł, generał ocalał, a jego rodzina urządziła mu fikcyjny pogrzeb, aby zmylić poszukujące go wojska USA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)