Amerykanie nie upilnowali urządzeń do produkcji broni atomowej
W Iraku, już po amerykańskiej inwazji, zniknęły zaawansowane technicznie urządzenia mogące służyć do produkcji broni atmowej. Zaniepokojenie takim stanem rzeczy wyraziła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA).
Już w kwietniu MAEA informowała, powołując się na zdjęcia satelitarne, że irackie obiekty nuklearne pozostają niestrzeżone, wskutek czego z kraju wywożone są niebezpieczne materiały.
W liście skierowanym do Rady Bezpieczeństwa ONZ dyrektor generalny MAEA Mohamed ElBaradei podkreślił, że urządzenia, które zniknęły ostatnio mogą być stosowane do produkcji broni, jak i w elektrowniach.
Ponieważ zaginięcie tych urządzeń i materiałów może świadczyć o rozprzestrzenianiu broni jądrowej, każdy kraj, który ma informacje o tym, gdzie one się znajdują, powinien poinformować o tym MAEA - zaznaczył ElBaradei.
ONZ-owscy inspektorzy rozbrojeniowi wyjechali z Iraku przed rozpoczęciem amerykańskiej inwazji na Irak w marcu 2003 r. Zastąpił ich zespół amerykańskich inspektorów, który, podobnie jak wcześniej inspektorzy ONZ, nie znalazł dowodów na poparcie amerykańsko-brytyjskich oskarżeń, że Irak dysponuje bronią masowego rażenia.