Amerykanie mają dowody na istnienie 9 planety w naszym układzie?

Doktorantka Uniwersytetu w Michigan twierdzi, że odnalazła dwa dowody na istnienie dziewiątej planety w Układzie Słonecznym. Wedle jej teorii planeta znajduje się za Neptunem.

Amerykanie mają dowody na istnienie 9 planety w naszym układzie?
Źródło zdjęć: © NASA/JPL-Caltech/Robert Hurt
Arkadiusz Stando

18.10.2017 | aktual.: 26.02.2019 11:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dlaczego część astronomów sądzi, że ta planeta istnieje? Z powodu zachowania pewnych obiektów w kosmosie, zwanych TNO. "Transneptunowe obiekty" to mniejsze od Plutona masy skaliste. Krążą wokół Słońca w odległości większej niż Neptun. Jednak najdalej położone TNO też orbitują w tym samym kierunku. To właśnie ten fakt skłonił astronomów do poszukiwania planety dziewiątej.

TNO, aby ustawić się na obecnie zajmowanych orbitach, musiałyby znajdować się w naszym układzie dłużej niż miliard lat. Część astronomów uważa, że to niemożliwe. Przy tak długim okresie zderzyłyby się z innymi planetami lub zostały wyrzucone w kierunku Słońca lub w przestrzeń kosmiczną.

Grupa prowadzona przez Juliette Becker badała wiele symulacji komputerowych. Dzięki nim odkryto dwie kluczowe informacje na temat TNO. Po pierwsze, ustalono wersję planety 9, która najbardziej odpowiadałaby za aktualne ukształtowanie naszego układu. Po drugie, naukowcy odkryli proces, który określili "przeskakiwaniem między rezonansami". Ten proces pozwala TNO na przeskakiwanie między stabilnymi orbitami. Zapobiega również wyrzuceniu ich z Układu Słonecznego.

Zespół naukowców przeanalizował rezonanse TNO z planetą dziewiątą. Rezonans orbitalny to zjawisko, gdy obiekty w układzie wywierają grawitację na siebie nawzajem. Powodują powstanie pewnego rodzaju wzoru "spotkań" tych obiektów.

Badacze odkryli, że od czasu do czasu TNO są wyrzucane przez Neptuna z jego rezonansu orbitalnego. Normalnie powinny były polecieć w kierunku Słońca lub w przestrzeń kosmiczną. W tym momencie coś innego "przechwytuje" TNO i ustawia je we własnym rezonansie.

W ramach programu Dark Energy Survey grupa naukowców, w tym kilku z Uniwersytetu Michigan, odkryła kolejny TNO. Pomoże on w poszukiwaniach planety dziewięć. Jego orbita nachylona jest pod wyjątkowo wysokim kątem 54 stopni względem płaszczyzny układu słonecznego.

Analizując obiekt, Becker i jej zespół odkryli, że może on doświadczać tego samego rezonansu, co pozostałe TNO, w obecności planety dziewiątej. Odkrycie pokazuje, że zjawisko może odbywać się nawet na bardziej nietypowych orbitach.

Jesteś zainteresowany kupnem nowego sprzętu RTV lub AGD i nie chcesz przepłacać? Zobacz stronę MediaMarkt kody rabatowe.

Komentarze (3)