Amerykanie badają sprawę fundacji założonej przez Sośnierza
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i
Giełd (SEC) sprawdza kilka firm, które mogły w Polsce przekazywać
zakamuflowane łapówki na konto założonej przez Andrzeja Sośnierza Fundacji Zamek Chudów - ustaliła
"Rzeczpospolita".
Komisja bada amerykańskie firmy, które kilka lat temu wpłacały pieniądze na konto fundacji, której założycielem jest Andrzej Sośnierz, dziś szef Narodowego Funduszu Zdrowia. Kiedy był szefem Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych fundację sponsorowały firmy i spółki farmaceutyczne - wśród nich amerykańskie: wpłacały fundacji pieniądze, a jednocześnie podpisywały kontrakty z kasą, której szefem był Sośnierz.
SEC zaalarmowała posłanka PO Julia Pitera. Chce ona, żeby prokuratura wszczęła śledztwo, które sprawdzi, czy przy wpłatach nie doszło do korupcji. Sośnierz jako szef NFZ zarządza obecnie miliardami złotych i powinien być poza wszelkimi podejrzeniami, uważa Pitera.
Polska prokuratura przez kilka miesięcy sprawdzała, czy wpłaty na konto fundacji nie miały związku z kontraktami zawieranymi przez Śląską Kasę Chorych. W 2004 roku śledztwo umorzyła. Od lata ubiegłego roku nie może się zdecydować, czy w związku z działaniami SEC wszcząć śledztwo od nowa - pisze "Rzeczpospolita".(PAP)