Amelia szuka bliźniaka genetycznego. "Żeby wygrać, musi go znaleźć"
Amelia Zając z Olkusza przez wiele lat walczyła z białaczką. W styczniu tego roku otrzymała status ozdrowieńca, ale niespełna dwa miesiące późnej usłyszała druzgocącą widomość. Doszło do nawrotu choroby. Jej szansą na powrót do normalności jest przeszczep szpiku. Potrzebuje jednak pomocy - szuka bliźniaka genetycznego.
Liceum to dla wielu najpiękniejszy okres w życiu. Czas beztroski, imprez, przygód i poznawania świata. Stres? Jedynie ten związany ze zbliżającym się egzaminem dojrzałości i wyborem dalszej drogi.
Niestety, właśnie tego wszystkiego nie może doświadczyć 17-letnia Amelia Zając z I Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu w Małopolsce. Zamiast snuć wakacyjne plany, po raz kolejny toczy walkę z chorobą. Żeby ją wygrać, musi znaleźć swojego bliźniaka genetycznego - szczególną osobę, z którą nie łączą ją więzy krwi, ale coś znacznie ważniejszego - maksymalnie zbliżony genotyp.
Walka z chorobą
W 2016 roku u zaledwie dziewięcioletniej Amelii rozpoznano ostrą białaczkę limfoblastyczną z grupy wysokiego ryzyka. Dziewczyna wiele miesięcy spędziła na Oddziale Onkologii, Hematologii i Chemioterapii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: 27 mld zł z KPO już w Polsce. Ekspertka wskazała winnego opóźnień
Po wyczerpującej chemioterapii i wielomiesięcznej rehabilitacji wygrała walkę, do jakiej nie powinno stawać żadne dziecko. Pokonała raka. Kolejne lata z pozoru normalnego życia przerywały regularne badania i pełne napięcia oczekiwanie na wyniki. W styczniu tego roku otrzymała upragniony status ozdrowieńca.
I powinien to być koniec tej trudnej historii. Szczęśliwy koniec. Niestety, nie jest.
Druzgocące wieści
Radość Amelii i jej rodziny nie trwała długo. Jeszcze 1 marca 2024 roku 17-latka była w szkole, później nagle źle się poczuła. Już następnego dnia usłyszała druzgocącą diagnozę - nawrót. Rozpoznanie to ponownie ostra białaczka limfoblastyczna.
Amelia się nie poddaje. Wróciła do szpitala, gdzie kończy pierwszy etap leczenia. Przed nią jeszcze wiele kolejnych. Szansą na powrót do zdrowia jest przeszczep szpiku. Jednak do tej walki dziewczyna nie może stanąć sama.
Walczy Amelia, walczy cała szkoła
Nikt nie jest gotowy na wiadomość o tak ciężkiej chorobie. Jest to tym bardziej trudne, kiedy dotyczy tak młodej osoby. Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu stanęli jednak na wysokości zadania i walczą razem z Amelią.
W poniedziałek na szkolnych korytarzach zorganizowali kiermasz. Przez cały dzień można było wziąć udział w loterii, kupić książki i rękodzieła. Po południu przygotowano występy dla rodziców. I - co najważniejsze - każdy mógł zgłosić się jako potencjalny dawca szpiku dla Amelii.
Przyjaciele dziewczyny działają cały czas. Przeszli specjalne szkolenie, żeby móc stworzyć w szkole punkt pobrań wymazów do bazy dawców szpiku. - Jesteśmy tu dla Amelki - mówią zgodnie.
Zaangażowani są wszyscy - i uczniowie, i nauczyciele. Pomagają też pracujące w szkole pedagog i psycholog. Nie uciekają od tematu. - Rozmawiamy z uczniami, kiedy tylko tego potrzebują. Czasem przychodzą sami, często te rozmowy wychodzą spontanicznie. Przy zupełnie innych okazjach - mówi Aleksandra Mendak, psycholog z I Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu. Przyznaje, że również dla pedagogów jest to bardzo osobiste doświadczenie, bo - jak podkreśla - na spotkanie z tak poważną chorobą nigdy nie jest się gotowym.
- Cała inicjatywa wyszła naturalnie. Jesteśmy w stałym kontakcie z Amelką i jej rodzicami. Wszyscy chcą pomóc. Teraz robimy to, co najważniejsze - szukamy bliźniaka genetycznego Amelii - podkreśla Irena Majda, dyrektorka placówki.
Zostań bliźniakiem genetycznym, podaruj życie
W samej Polsce zarejestrowanych jest ponad 2,1 mln potencjalnych dawców szpiku. To wciąż za mało. Co piąty pacjent nadal nie może znaleźć swojego bliźniaka genetycznego, co odbiera mu szansę na przeszczep, a tym samym często zamyka jedyną drogę do zdrowia.
Niemal każdy z nas może zgłosić się do bazy i zostać potencjalnym dawcą. Zgłoszenie nie oznacza, że automatycznie zostaniemy dawcą. Nasz bliźniak może znaleźć się po wielu tygodniach, miesiącach lub nigdy. Każde zgłoszenie daje jednak nową szansę na drugie życie chorujących na nowotwory krwi.
Zgłaszając się do bazy dawców szpiku, pomagamy nie tylko Amelii z Olkusza, ale dajemy nadzieję innym chorym.
Jak dowiadujemy się z Fundacji DKMS, co roku w Polsce około 800 osób jest kwalifikowanych do przeszczepienia i poszukuje dawcy.
Kto może zostać dawcą?
Dawcą może zostać niemal każda osoba między 18. a 55. rokiem życia. Oddanie próbki jest całkowicie bezbolesne - pobierany jest wymaz z policzka, a wszystko trwa zaledwie kilka minut.
Dawcami szpiku nie mogą zostać osoby ze znaczną nadwagą, chorujące na cukrzycę, czy zmagające się z astmą. Przeciwskazaniem są też niektóre poważne choroby, jak nowotwór, zawał czy zakrzepica żył głębokich. Szczegółowy wywiad na temat naszego stanu zdrowia zostanie przeprowadzony w punkcie pobrań lub podczas internetowej ankiety, po której możemy zamówić bezpłatny pakiet do pobrania wymazu dla potencjalnych dawców szpiku.
Pomóż Amelii już dzisiaj
Amelia jest w trakcie leczenia. Kiedy jej stan zdrowia na to pozwala, może wyjść na przepustkę. Wrócić na chwilę do domu, spędzić czas z rodzicami, bratem i przyjaciółkami, którzy cały czas poszukują jej genetycznego bliźniaka.
O ile pozwolą na to wyniki badań i - co najważniejsze - znajdzie się bliźniak genetyczny Amelii, przeszczepienie szpiku będzie możliwe w lipcu tego roku.
Jednak pomóc możemy już dzisiaj. Amelia Zając jest podopieczną Fundacji Iskierka. Dziewczynę można wesprzeć poprzez wpłaty na leczenie i rehabilitację oraz przekazując 1,5 proc. podatku.