Ambasador żąda przeprosin za znieważenie Obamy
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Wiedniu zażądał przeprosin od dyrekcji austriackiej publicznej telewizji ORF za znieważenie prezydenta Baracka Obamy. Zarząd telewizji udzielił reprymendy byłemu korespondentowi.
Powodem skandalu są wypowiedzi Klausa Emmerlicha, byłego korespondenta austriackiej telewizji ORF w Waszyngtonie. 80-letni dziennikarz został zaproszony do studia telewizji, aby komentować na żywo wydarzenia podczas nocy wyborczej. W swoich wypowiedziach nie taił niechęci do przyszłego prezydenta.
Zwracając się do ponad półtora miliona Austriaków powiedział, że "Zachód nie powinien pozwolić sobie na dyrygowanie czarnuchowi".
Zarząd telewizji ORF zdystansował się od słów swojego byłego korespondenta. W powtórce nocnej relacji wycięto rasistowskie wypowiedzi. Następnego dnia Emmerlich potwierdził jednak swoje oceny w wywiadzie udzielonym austriackiemu dziennikowi "Der Standard".
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Wiedniu David Girad-di Carlo zażądał oficjalnych przeprosin telewizji. Rzecznik ORF Pius Strobl odparł jednak, że zarząd telewizji zdystansował się od rasistowskich wypowiedzi byłego komentatora i nic więcej uczynić nie może.