Alkohol i bezmyślność omal nie doprowadziły do katastrofy
Alkohol i bezmyślność o mało nie doprowadziły do katastrofy na trasie nowej linii chorwackiej szybkiej kolei, łączącej stolicę kraju Zagrzeb ze Splitem. Dwaj pijani młodzi ludzie - 24-latek i 17-latek -
umieścili na szynach pięciometrowy, żelazny pręt.
27.07.2004 17:25
Gdyby nie ostre hamowanie, jadący z prędkością 160 km na godzinę pociąg wykoleiłby się, powodując śmiertelne zagrożenie życia pasażerów. Dzięki refleksowi maszynisty, pociąg wjechał na przeszkodę na małej prędkości. Nikt nie odniósł obrażeń. Uszkodzony został tylko system chłodzenia składu.
Policja zatrzymała sprawców tuż po incydencie. Zarzuty postawiono starszemu, bowiem on był prowodyrem. Powiedział, że nie planował aktu sabotażu. Myślał jedynie o odegraniu się za usunięcie go z innego pociągu za brak biletu. Grozi mu kara więzienia od roku do 8 lat.