Aleksiej Nawalny opuścił szpital. "Pełny powrót do zdrowia jest możliwy"
Aleksiej Nawalny, rosyjski opozycjonista otruty pod koniec sierpnia Nowiczokiem, opuścił berliński szpital. "Stan zdrowia pacjenta poprawił się do tego stopnia, że doraźne leczenie mogło zostać zakończone" - poinformowały władze kliniki Charité.
23.09.2020 09:29
Nawalny, jak przypominają władze kliniki w wydanym w środę rano komunikacie, przebywał w berlińskiej placówce 32 dni, z czego 24 na oddziale intensywnej terapii.
"Lekarze uważają, że jego pełny powrót do zdrowia jest możliwy" - czytamy w komunikacie. Medycy przyznali jednak po raz kolejny, że nie są w stanie określić długoterminowych skutków zatrucia.
Aleksiej Nawalny otruty Nowiczokiem
Aleksiej Nawalny 20 sierpnia trafił do szpitala w Omsku na Syberii. Lider antykremlowskiej opozycji poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Dzięki presji rodziny udało się go przetransportować do Niemiec. Trafił do berlińskiej kliniki Charite.
Od samego początku podejrzewano, że Nawalny mógł zostać otruty. Lekarze z Omska twierdzili jednak, że trucizny w jego organizmie nie znaleziono.
Strona niemiecka opublikowała zupełnie sprzeczny komunikat. Poinformowano: "Nawalny został jednak otruty. Substancja, którą mu podano, to środek chemiczny z grupy Nowiczok".
Ponad tydzień temu w mediach społecznościowych pojawiła się fotografia, na której Nawalny leży na łóżku w otoczeniu swoich najbliższych: żony i syna. Wówczas zdjęciu towarzyszył krótki komunikat, w którym Nawalny informował, że jest już w stanie oddychać samodzielnie.