Aleksiej Nawalny: mój stan znacznie się poprawił. Mówi o zaskoczeniu lekarzy
Aleksiej Nawalny udzielił kolejnego wywiadu, w którym opowiada o swoim stanie zdrowia. Lider rosyjskiej opozycji powiedział, że ten znacznie się poprawił. Według niego lekarze są zaskoczeni tempem rekonwalescencji.
06.10.2020 10:47
Aleksiej Nawalny rozmawiał z dziennikarzem internetowym Jurijem Dudziem. Był pytany o okoliczności otrucia, do którego doszło 20 sierpnia.
- Moja wersja polega na tym, że zrobili to funkcjonariusze albo FSB (Federalnej Służby Bezpieczeństwa - przyp. red.), albo SWR (Służby Wywiadu Zagranicznego - przyp. red.), na polecenie, co jest oczywiste, niewątpliwe, Putina - powiedział Nawalny. Dodał również, że "jego stan znacznie się poprawił, ku zaskoczeniu lekarzy".
Wszystko wskazuje na to, że to pierwsze nagranie z udziałem rosyjskiego opozycjonisty po wydarzeniach z sierpnia. Wcześniej Nawalny w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" tłumaczył, dlaczego rozkaz otrucia go musiał pochodzić od Władimira Putina. Dokładnie relacjonuje, co czuł, gdy trucizna zaczęła działać.
- To po prostu ciężko opisać, bo nie można tego z niczym porównać. Organofosforany atakują system nerwowy jak atak DDoS system komputerowy; to przeciążenie, które cię wykańcza. Nie możesz się już skoncentrować" – opowiada.
Aleksiej Nawalny otruty. Kulisy sprawy
Przypomnijmy: 20 sierpnia Nawalny poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy. Ponieważ jego stan nie pozostawiał złudzeń, że walka toczy się o życie, został przetransportowany do szpitala w Omsku. Dzięki presji rodziny udało się go przetransportować do Niemiec, gdzie przebywa do dziś.
Jak poinformowały niemieckie służby Aleksiej Nawalny miał zostać otruty nowiczokiem. To podobna trucizna do tej, którą w 2018 roku otruto podwójnego agenta Siergieja Skripala.