Aleksandra Jakubowska: jeśli PiS spełni obietnice socjalne to Polacy im wybaczą
Jeżeli PiS dotrzyma chociaż dwie, trzy z ważniejszych obietnic socjalnych to myślę, że zostanie mu (wiele) wybaczone - stwierdziła w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo Aleksandra Jakubowska. Była rzecznik rządu SLD oceniła też szansę zdobycia przez Nowoczesną Ryszarda Petru pozycji lidera opozycji. Jej zdaniem tak się nie stanie, bo PO odzyska rolę głównego przeciwnika politycznego partii Jarosława Kaczyńskiego.
29.01.2016 | aktual.: 29.01.2016 15:44
Jakubowska ostrzegała Petru przed nadmierną aktywnością w wystąpieniach medialnych. - Musi bardzo uważać. Ta jego nadaktywność przerodziła się w nieprzemyślane wypowiedzi, które stały się podstawą do ośmieszającej akcji w internecie. Polityka już nie można zabić gazetą, bo jest internet, ale można śmiechem. Wpadki obnażające braki w jego wiedzy ogólnej, mogą sprawić, że przestanie być traktowany poważnie - mówiła.
Łukasz Mężyk (300polityka.pl), drugi gość Roberta Mazurka, komentując walkę o pozycję lidera opozycji, podkreślił duże podobieństwo między Grzegorzem Schetyną i Włodzimierzem Czarzastym. - W chwilach świetności swoich partii chcieli być na ich czele, a obejmują swoje partie w postaci mniejszej lub większej "masy upadłościowej" - stwierdził publicysta.
- Czyli nową siłą opozycji będzie jednak Petru? - dopytywał Robert Mazurek. - Nie sądzę - stwierdziła Aleksandra Jakubowska. - Myślę, że PO w końcu otrząśnie piórka po porażkach i zacznie coś budować. Schetyna na pewno jest sprawnym przywódcą, będzie chciał skonsolidować (partię). Czy będzie eliminował swoich dawnych przeciwników? Czy zemsta przeważy nad rozsądkiem - zobaczymy - powiedziała.
W opinii Łukasza Mężyka wygodniejszy przeciwnikiem dla PiS jest nadal PO. - Bo cokolwiek by PiS nie zrobił źle, to okazuje się, że PO zrobiła, bądź chciała zrobić, to jeszcze gorzej - zauważył gość Wirtualnej Polski.
- Uczynienie z Trybunału Konstytucyjnego głównego źródła walki z partią rządzącą jest podstawowym błędem. 90 proc. Polaków po raz pierwszy usłyszało o Trybunale podczas tego konfliktu. Poza tym nie za bardzo ich to interesuje. Jeżeli PiS dotrzyma chociaż dwie, trzy z ważniejszych obietnic socjalnych to myślę, że zostanie mu (wiele) wybaczone. PiS może spokojnie działać, jeśli będzie myślał o ludziach, a nie o dziennikarzach czy politykach opozycji - mówiła Jakubowska.
Rozmówcy Roberta Mazurka zgodnie ocenili, że rząd PiS ma problem przede wszystkim z wizerunkiem. - Gdyby miał PR Platformy to rządziłby przez najbliższe ćwierćwiecze - stwierdziła była rzecznik rządu SLD.
Jakubowska odniosła się również krytycznie do protestów przeciwko zmianom w mediach publicznych. - Jakieś krzyki, że parę osób odeszło, a przecież mówimy o kilku gwiazdach, jak gdyby zwolniono 300, czy tak jak oddano 400 osób firmie zewnętrznej bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Ja się dziwię, bo główny alarm podnosi "Gazeta Wyborcza", która postąpiła haniebnie w stosunku do Jacka Kalabińskiego, w momencie, kiedy ciężko zachorował na raka, mówiąc mu wprost, że po prostu redakcji nie stać na to, żeby płacić jego ubezpieczenie zdrowotne. A teraz Agora zwolniła Kubę Wojewódzkiego i jakoś nie słyszę protestów, że się wyrzuca dziennikarzy - powiedziała.