Aleksander Szczygło nowym szefem MON
Szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło powiedział w programie "Kropka nad i" w TVN24, że po południu premier Jarosław Kaczyński złożył mu propozycję objęcia stanowiska ministra obrony narodowej i on tę propozycję przyjął. Nominacja odbędzie się prawdopodobnie w środę.
05.02.2007 20:10
Aleksander Szczygło powiedział, że Lech Kaczyński zgodził się na jego odejście ze stanowiska szefa Kancelarii Prezydenta. Nie chciał jednak powiedzieć, kto będzie jego następcą.
Szczygło powiedział, że jako minister obrony sprawdzi, czy misja polskich żołnierzy w Afganistanie jest dobrze przygotowana. Były minister Radosław Sikorski, który podał się dziś do dymisji, zasugerował, że misja ta nie została dobrze przygotowana pod względem wywiadowczym, przez co może być zagrożone życie polskich żołnierzy. Szczygło zapowiedział, że będzie o tym rozmawiał między innymi z Sikorskim.
Aleksander Szczygło zaprzeczył pogłoskom, według których Sikorski podał się do dymisji pod naciskiem Pałacu Prezydenckiego. Nie potwierdził też, aby Sikorski złożył wniosek o odwołanie szefa kontrwywiadu wojskowego, Antoniego Macierewicza.
Nie chciał potwierdzić, że służby specjalne badały w ostatnich dniach przeszłość Radosława Sikorskiego. Dodał, że jako minister powinien otrzymać raport z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Szczygło powiedział, że za treść raportu będzie odpowiadał przewodniczący komisji weryfikacyjnej WSI Antoni Macierewicz, a także szefowie wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.
Szczygło powiedział, że strona polska odpowie na amerykańskie propozycje, dotyczące instalacji tarczy antyrakietowej. O propozycjach tych zostanie poinformowana opozycja. Szczygło nie chciał potwierdzić, że do amerykańskiej propozycji została od razu dołączona propozycja polskiej odpowiedzi.
Mówiąc o degradacji generałów, odpowiedzialnych za represje z czasów PRL-u, Szczygło powiedział, że nie zależy to od niego, ale od ustawy, która ewentualnie zostanie uchwalona. Podkreślił, że ludzie odpowiedzialni za komunistyczny aparat przemocy nie mogą być honorowani w wolnej Polsce.
Opinię Zbigniewa Brzezińskiego, który powiedział, że dymisja Sikorskiego nastąpiła w złym momencie, Szczygło uznał za uproszczenie. Wyraził przy tym nadzieję, że Sikorski będzie pomagał w negocjacjach polsko-amerykańskich.
Aleksander Szczygło jest obecnie szefem Kancelarii Prezydenta.
Dwukrotnie został wybrany do Sejmu (w tej i poprzedniej kadencji izby); był posłem PiS. Po objęciu stanowiska szefa prezydenckiej Kancelarii, Szczygło złożył mandat poselski. W obecnej kadencji parlamentu zasiadał w sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Od grudnia 2005 roku pełnił stanowisko wiceministra obrony narodowej. W resorcie odpowiedzialny był za sprawy społeczne. Bezpośrednio podlegały mu dwa departamenty MON: wychowania i promocji obronności oraz spraw socjalnych i rekonwersji kadr. Do jego zadań należał też nadzór kwestii odtajnienia akt Układu Warszawskiego.
Szczygło stanowczo odniósł się do oskarżeń Antoniego Macierewicza (gdy był wiceministrem obrony) skierowanych pod adresem byłych ministrów spraw zagranicznych, którym Macierewicz zarzucił współpracę z wywiadem sowieckim. Szczygło ocenił tę wypowiedź jako "szarżę słowną" i wezwał wiceszefa MON do przedstawienia dokumentów potwierdzających jego zarzuty.
Szef Kancelarii zdystansował się od wszczęcia przez prokuraturę postępowania dotyczącego znieważenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez pijanego bezdomnego Huberta H. Szczygło tłumaczył, że otoczenie głowy państwa nie ma wpływu na tryb postępowania, a każdy urzędnik państwowy powinien kierować się zasadą zdrowego Szczygło studia prawnicze odbył na Uniwersytecie Gdańskim pod opieką obecnego prezydenta. W 1996 r. odbył studia podyplomowe z zakresu administracji na University of Wisconsin w USA, gdzie otrzymał stypendium rządu USA. W latach 1990-91 pracował jako specjalista w biurze prawnym Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Od 1991 do 1992 r. zajmował stanowisko specjalisty ds. legislacyjnych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. W latach 1992- 1995 pełnił funkcję dyrektora gabinetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Izbą kierował wówczas Lech Kaczyński. Od stycznia do października 1997 roku był doradcą głównego inspektora w Głównym Inspektoracie Pracy.
W latach 1997-2000 Szczygło zajmował stanowisko dyrektora departamentu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. W czerwcu 2000 r. został doradcą prezesa zarządu banku PKO BP SA.
Media informowały, że w połowie marca ub. roku, Szczygło, jako wiceminister obrony narodowej, cofnął decyzje podjęte jeszcze przez poprzedniego szefa MON Jerzego Szmajdzińskiego (SLD) o wyjeździe kilku attache wojskowych na kluczowe placówki zagraniczne. Jak tłumaczył wówczas Szczygło, nie była to zemsta, lecz "tworzenie systemu bezpieczeństwa". Ocenił, że na tych stanowiskach potrzeba ludzi "w stu procentach oddanych Rzeczpospolitej".
Kiedy prasa dotarła do planów przeniesienia warszawskiego Muzeum Katyńskiego naprzeciwko budynku rosyjskiej ambasady w Polsce, Szczygło uzasadniał tę decyzję mówiąc, że ten obiekt "będzie przypominać Rosjanom, kto jest winien tej zbrodni", i że "Rosjanie zrozumieją teraz, że Polska traktuje sprawę Katynia bardzo poważnie". Dyskusje o lokalizacji Muzeum wciąż jednak trwają i rozpatrywane są różne lokalizacje obiektu.
W połowie lipca ub. roku w mediach pojawiły się spekulacje na temat kierowania przez Szczygłę komisją sprawdzającą żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych w związku z likwidacją tych służb. Ostatecznie szefem komisji został Antoni Macierewicz.