Trwa ładowanie...
d43cuke

Aleksander Kwaśniewski: omawiam sprawy kadrowe z premierem

Premier kształtuje rząd, to jest jego suwerenna decyzja i trudno w to się wtrącać. Natomiast oczywiście korzystam z sytuacji, w której jestem, że znam premiera, że jest to osoba, z którą współpracujemy już ponad 20 lat. W związku z tym część takich propozycji kadrowych po prostu wcześniej jest omawiana - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski w radiowych "Sygnałach dnia".

d43cuke
d43cuke

Sygnały dnia:Kto zainicjował wielogodzinne spotkanie z wtorku na środę? Pan czy premier Leszek Miller?

Aleksander Kwaśniewski:Myślę, że to była inicjatywa rzeczywiście wspólna. Dojrzewała i po mojej stronie i po stronie pana premiera, a terminy zostały przyspieszone, czy może wręcz wywołane faktem, że w rządzie dokonywane były zmiany kadrowe. I tak to się odbyło.

Sygnały dnia:Czy Pan nadąża za tymi zmianami? Nadążał Pan cały czas?

Aleksander Kwaśniewski:Nadążałem, choć nie jestem zwolennikiem. Uważam, że rządy powinny być bardziej stabilne i stąd cieszy mnie deklaracja pana premiera, iż to są ostatnie zmiany, jakie zostały dokonane. I że w tej chwili i opinii publicznej i samemu rządowi dajemy czas na pracę, na skupienie się nad zadaniami, a nie na pozostawaniu w takiej niepewności.

d43cuke

Sygnały dnia:Ale czy czuł się Pan zaskoczony tym, że kilkadziesiąt dni temu mówiło się, że „o, to są te osoby, które będą bardzo dobrze kierowały resortami”.

Aleksander Kwaśniewski:Tak, w tym sensie oczywiście.

Sygnały dnia:Tymczasem mija bodaj siedemdziesiąt kilka dni w przypadku Marka Balickiego i dziękuje już mu się za pracę.

Aleksander Kwaśniewski:No oczywiście, jest zaskoczenie i bardzo przykre zaskoczenie, dlatego że niedobrze to świadczy w ogóle o sytuacji. Jeżeli ministrowie przychodzą zaledwie na kilkadziesiąt dni, są powody, dla których odchodzą, nie można znaleźć porozumienia między różnymi ministrami czy całym rządem, premierem, no to nie jest dobrze.

d43cuke

Sygnały dnia:A jakie Pan ma możliwości, Panie Prezydencie, by zgodzić się lub odrzucić kandydaturę na fotel ministra?

Aleksander Kwaśniewski:Wie Pan, to jest konstytucyjnie bardzo skomplikowane, dlatego że w istocie Konstytucja mówi, iż premier proponuje zmiany i prezydent je podpisuje. Tam nie mówi się co prawda o terminach, nie mówi się o żadnej takiej natychmiastowości tych decyzji, ale w istocie trzeba przyjąć, iż premier kształtuje rząd, to jest jego suwerenna decyzja i trudno w to się wtrącać. Natomiast, oczywiście, korzystam z sytuacji, w której jestem, że znam premiera, że jest osobą, z którą współpracujemy już ponad 20 lat, no i rozmawiamy, w związku z tym część takich propozycji kadrowych po prostu wcześniej jest omawiana.

Sygnały dnia:Ale czy to prawda, że Pan się nie zgodził, by pani Ewa Kralkowska była ministrem zdrowia?

d43cuke

Aleksander Kwaśniewski:Nie, wie Pan, ja w ogóle w tej sprawie jestem tutaj w dosyć trudnym położeniu, dlatego że kandydatów słabo znam, wszystko jedno, czy panią Kralkowską, czy innych. Natomiast to, co – jak sądzę – przekonało panią Kralkowską przede wszystkim, to fakt, że jeszcze nie została ministrem, a już zaczęła się wielka publiczna debata na jej temat. A tu chodzi przede wszystkim o to, żeby minister miał jednak trochę spokoju, żeby mógł się skupić na zadaniach merytorycznych, a nie głównie odpowiadać, dyskutować, prostować i tak dalej, i tak dalej, bo to byłoby nieuchronne w przypadku tej osoby.

Sygnały dnia:A nie był Pan zaskoczony tym, że odszedł minister skarbu, pan Sławomir Cytrycki?

Aleksander Kwaśniewski:Byłem zasmucony... (Polskie Radio/mdz)
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

d43cuke
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43cuke
Więcej tematów