Aleksander Kwaśniewski o "lex TVN": Dziś okaże się, ile osób przekupił PiS
Sejm obradował nad projektem ustawy "Lex TVN", której zapisy mają skłonić właścicieli stacji do sprzedaży udziałów. Po południu mają odbyć się pierwsze głosowania. Według Aleksandra Kwaśniewskiego PiS nie forsowałby projektu bez pewności, że głosowanie przebiegnie po myśli rządzących.
- Śledzę obrady i jestem pełen złych przeczuć, że to może być smutny dzień dla naszej demokracji. Znając styl działania partii Prawo i Sprawiedliwość, sądzę, że nie mając pewności co do wyniku, nie dążyliby do głosowań. Pod koniec dnia okaże się, ile osób w ostatnich godzinach zostało przekupionych różnymi propozycjami. To może być smutny dzień dla naszej demokracji - komentuje w rozmowie z WP Aleksander Kwaśniewski.
Dodał, że po wtorkowej dymisji wicepremiera Jarosława Gowin nie wiadomo dokładnie, ilu posłów Porozumienia pozostanie w klubie parlamentarnym PiS.
Informowaliśmy, że Prawo i Sprawiedliwość próbuje też przeciągnąć na swoją stronę co najmniej pięciu posłów z otoczenia Jarosława Gowina. Jarosław Kaczyński jest pewny, że w przeforsowaniu ustawy pomogą mu: Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko oraz Stanisław Żuk z koła Kukiz’15.
Prezes PiS jest zapewniany przez otoczenie, że nawet sześciu posłów Konfederacji stanie po jego stronie, podobnie jak dwaj posłowie niezrzeszeni: Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler.
Kwaśniewski: chcą żeby był jeden przekaz
- To może być nawet najbardziej dziwaczna większość, którą da się uzyskać za pomocą wszelkich, nawet obrzydliwych działań. Celem jest ograniczenie działań stacji TVN, bo w PiS wierzą, że to przepustka do utrzymania władzy teraz i w kolejnych kadencjach. Chcą doprowadzić do sytuacji, że będzie dominował jeden przekaz, rządowy - mówi dalej Aleksander Kwaśniewski.
We wtorek "Gazeta Wyborcza" sugerowała, że przed głosowaniami PiS przekupuje posłów Konfederacji, oferując im nawet po kilka stanowisk w państwowych spółkach. Zaprzeczają temu liderzy tej partii. Krzysztof Bosak powiedział WP, że jeszcze we wtorek na spotkaniu koła poselskiego pytał swoich posłów, kto z nich otrzymał rzekome propozycje.
- Nikt tego nie potwierdził i ja w to wierzę. Są to plotki rozpuszczane przez zaplecze PiS - odparł Krzysztof Bosak, pytany o sprawę przed obradami Sejmu. Zastrzegł, że nie złoży jednoznacznej deklaracji, jak Konfederacja będzie głosować w sprawie "Lex TVN".
