Aleksander Kwaśniewski dla WP: argument Putina o upokarzaniu Rosji dociera do wielu na Zachodzie
Jednym z bardzo podstawowych argumentów, który Rosjanie używają teraz w czasie kryzysu ukraińskiego i który dociera do wielu środowisk na Zachodzie jest to, że politykę Putina dzisiaj usprawiedliwia polityka upokarzania Rosji przez Zachód od 1989 roku - mówi Aleksander Kwaśniewski w programie "Z każdej strony". Były prezydent zwraca uwagę, że Rosjanie są bardzo wrażliwi na punkcie mówienia o ich historii. - Obawiam się, że w ogóle skupienie uwagi na 8 maja może być wyborczym błędem prezydenta Komorowskiego - wyjaśnia.
W opinii Kwaśniewskiego, termin wyborów wyznaczony na 10 maja może być niekorzystny dla obecnego prezydenta. - Gdybym miał doradzać coś prezydentowi Komorowskiemu, to doradzałbym, żeby w tych ostatnich dniach przed wyborami działał ostrożnie, dlatego, że tak naprawdę wyborcy podejmują decyzje 7-10 dni przed wyborami - mówi Kwaśniewski.
Zaznacza, że jest duża szansa na drugą turę wyborów prezydenckich. - PiS ma jedną z najbardziej zorganizowanych i przekonanych grup wyborców, więc myślę, że jeśli Andrzejowi Dudzie po dobrej kampanii, przy dużym poparciu Jarosława Kaczyńskiego i całego aparatu PiS udałoby się to wszystko dobrze zrobić, to szansa na 25-30 proc. jest spora - twierdzi Kwaśniewski.