Aldi Nord i Aldi Süd rozważają fuzję. Co to może oznaczać dla rynku i klientów w Polsce?
Dwie niemieckie sieci handlowe – Aldi Nord i Aldi Süd – mogą połączyć siły, tworząc jeden z największych koncernów detalicznych na świecie. Choć formalny podział między obiema spółkami nastąpił jeszcze w latach 60., dziś coraz więcej wskazuje na to, że rodzinne interesy założycieli zmierzają ku ponownej integracji.
Co taka fuzja może oznaczać dla polskiego rynku? Jak wygląda obecnie udział zagranicznego kapitału w handlu detalicznym i jakie zmiany mogą czekać konsumentów?
Powrót do jedności po dekadach rozdzielenia
Aldi Nord i Aldi Süd od lat funkcjonują oddzielnie – każda spółka operuje niezależnie na innych rynkach geograficznych. Granica między nimi przebiega nawet w samych Niemczech. Rozdział nastąpił z pozoru błahym powodem – różnicą zdań dotyczącą sprzedaży wyrobów tytoniowych. Mimo to obie firmy współpracowały w wielu obszarach: m.in. w zakresie marek własnych czy kampanii marketingowych.
Rozmowy o połączeniu firm są prowadzone przez rodziny założycieli, co sugeruje, że inicjatywa nie jest wyłącznie strategiczną decyzją zarządów, ale także wynikiem zmiany filozofii w obrębie samego modelu właścicielskiego. Jeśli dojdzie do skutku, nowy podmiot będzie dysponować siecią ok. 13 tysięcy sklepów w Europie i USA, co uczyni go realnym konkurentem takich gigantów jak Schwarz Gruppe (Lidl, Kaufland) czy Carrefour.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrole przy granicy z Niemcami. Straż Graniczna pokazała nagranie
Polski rynek - rosnący apetyt Aldi
W Polsce obecna jest tylko Aldi Nord, które od kilku lat sukcesywnie zwiększa swoją obecność. Firma ogłosiła ambitne plany ekspansji – 60 nowych sklepów jeszcze w tym roku, a do 2028 roku chce osiągnąć liczbę 650 placówek. W dłuższej perspektywie celem jest aż 1000 sklepów na terenie kraju. Równolegle powstaje nowe centrum dystrybucyjne w Emilianowie, które ma rozpocząć działalność w 2026 roku.
Fuzja z Aldi Süd mogłaby oznaczać dodatkowy impuls inwestycyjny oraz ujednolicenie procesów zakupowych, logistyki i oferty produktowej – w tym np. większą skalę zakupów globalnych czy uproszczenie łańcuchów dostaw.
Co to oznacza dla polskich klientów?
Z punktu widzenia konsumenta, potencjalne połączenie Aldi Nord i Süd mogłoby przynieść korzyści cenowe – m.in. dzięki ograniczeniu kosztów operacyjnych (np. marketingu, logistyki) oraz zwiększeniu siły negocjacyjnej wobec dostawców. Efektem mogłyby być bardziej konkurencyjne ceny lub rozszerzona oferta produktów, zwłaszcza marek własnych.
Z drugiej strony, koncentracja rynku w rękach dużych, zagranicznych graczy może prowadzić do ograniczenia różnorodności oferty i presji cenowej na mniejszych, lokalnych dostawców. Warto przypomnieć, że już teraz znaczną część rynku handlu detalicznego w Polsce kontrolują sieci o kapitale zagranicznym – Biedronka (Jeronimo Martins – Portugalia), Lidl i Kaufland (Niemcy), Carrefour (Francja) czy właśnie Aldi (Niemcy).
Polski handel zdominowany przez zagraniczny kapitał
Według różnych szacunków, nawet ponad 80% obrotów dużych sieci handlowych w Polsce trafia do podmiotów zagranicznych. Rodzime sieci, takie jak Dino czy Społem, mają znacznie mniejszy udział i często koncentrują się na mniejszych miejscowościach. Fuzja Aldi może jeszcze bardziej umocnić trend konsolidacji i ekspansji zachodnich koncernów detalicznych w Polsce.
Rynek supermarketów w Polsce - trwa walka o klienta
Rynek handlu detalicznego w Polsce jest jednym z najbardziej dynamicznych w Europie. Klienci są wyjątkowo wrażliwi na ceny, ale jednocześnie oczekują coraz wyższej jakości produktów i nowoczesnych rozwiązań zakupowych (np. kasy samoobsługowe, aplikacje lojalnościowe, e-commerce). Dlatego każda zmiana struktury właścicielskiej dużych graczy może mieć realny wpływ na całą branżę – zarówno pod względem cen, jak i jakości obsługi.
Potencjalna fuzja Aldi Nord i Aldi Süd to wydarzenie, które może nie tylko zmienić układ sił na rynku globalnym, ale także wpłynąć bezpośrednio na polskich konsumentów i dostawców. Z jednej strony – możemy liczyć na większą konkurencję cenową, nowe placówki i szerszą ofertę. Z drugiej – pojawia się pytanie o przyszłość lokalnych producentów i równowagę sił w coraz bardziej zglobalizowanym sektorze handlu detalicznego.
Źródło: Finanse WP