Albertynki dostały od państwa 44 ha ziemi w Zabrzu
Krakowskie siostry albertynki w ramach rekompensaty od państwa dostały 44 hektary w Zabrzu. Jak ustaliła "Rzeczpospolita" połowa ziemi jest odrolniona i można tam budować domy. Atrakcyjny teren szybko odkupiła prywatna firma.
Dziennik dodaje, że Towarzystwo Pomocy dla Bezdomnych Świętego Brata Alberta, które dostało ziemię, to kościelne stowarzyszenie wspierające zakon albertynek z Krakowa. Prowadzi ono 72 domy pomocy społecznej i kuchnię wydającą ubogim bezpłatne posiłki.
"Rzeczpospolita" pisze, że ziemię w Zabrzu wskazał jako rekompensatę dla towarzystwa, jego prawnik Marek Piotrowski. Również on wynajął rzeczoznawcę, który wycenił grunt bardzo tanio, znacznie poniżej ceny rynkowej.
Zadziwia i inna rzecz - pisze dziennik. Otóż wycena działki nosi datę 6 grudnia, a decyzja Komisji Majątkowej o przyznaniu ziemi - 11 grudnia 2007 roku. Ziemię przyznano więc w trybie błyskawicznym.
"Rzeczpospolita" dodaje, że Marek Piotrowski - według informacji "Newsweeka" - to były oficer śląskiej Służby Bezpieczeństwa. Stronie kościelnej to jednak nie przeszkadza, bo jest bardzo sprawny i skuteczny w odzyskiwaniu nieruchomości.