Alarmy bombowe podczas matur. Małopolska kurator ma przeprosić ZNP
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował ws. słów małopolskiej kurator oświaty. Wiosną 2019 roku Barbara Nowak sugerowała, że za fałszywe alarmy bombowe podczas matur odpowiedzialni są strajkujący wówczas nauczyciele. Teraz musi publicznie przeprosić za swoje słowa.
Dwa lata temu, podczas przeprowadzania egzaminu dojrzałości, do 122 szkół w całej Polsce ktoś wysłał e-maile o podłożonym na terenie placówki ładunku wybuchowym. Na szczęście wszystkie alarmy okazały się nieprawdziwe. W wielu szkołach matury rozpoczęły się jednak z opóźnieniem.
Barbara Nowak powiedziała wówczas, że wszczynanie takich fałszywych alarmów to "metody, które stosują tylko terroryści". - To kolejne potwierdzenie, że trwające od 8 kwietnia akcje strajkowe w szkołach, były elementem konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji państwa polskiego. Atak na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Czy jest jeszcze jakaś granica w walce o władzę? - komentowała dla portalu wpolityce.pl.
Jej zdaniem wzorem "dla konstruktorów destabilizacji jest system totalitarny i mechanizmy komunistycznego czy faszystowskiego ustroju, gdzie człowiek się nie liczy, a ważny jest cel".
Zobacz też: kąśliwa reakcja Arłukowicza na słowa europosłanki PiS
Sąd nakazał przeprosić nauczycieli
Sąd Okręgowy orzekł, że podobne sugestie nie powinny mieć miejsca. Nakazał Barbarze Nowak by na portalu wpolityce.pl oraz facebooku opublikowała przeprosiny następującej treści:
"Niniejszym oświadczam, że moje stwierdzenie jakoby organizowany przez ZNP w kwietniu 2019 roku strajk był jednym z elementów konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji państwa polskiego obejmującego m.in. alarmy bombowe w szkołach jest twierdzeniem nieprawdziwym. Za podanie tej nieprawdziwej i naruszającej dobra osobiste ZNP informacji związek ten przepraszam. ZNP przepraszam także za moje twierdzenie, jakoby organizujący strajk działacze ZNP wzorowali się na totalitarnych systemach takich jak komunizm i faszyzm".
Wyrok warszawskiego sądu jest nieprawomocny.
Źródło: wyborcza.pl