Alarmujące prognozy. W Austrii czekają na drugą falę

W Austrii trwa sprzątanie po fali powodziowej. Służby przyznają, że sytuacja jest trudna, choć pod kontrolą. To jednak nie koniec. Kraj czeka kolejna fala powodziowa.

15 września. Powódź w Dolnej Austrii
15 września. Powódź w Dolnej Austrii
Źródło zdjęć: © MON Austrii | AUSTRIAN MINISTRY OF DEFENCE HANDOUT

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl

Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl

Słabnące opady deszczu sprawiają, że zagrożenie powodziowe w Austrii powoli maleje. Obecnie służby skupiają się na likwidowaniu skutków powodzi.

Burmistrz Wiednia Michael Ludwig poinformował, że w ciągu ostatniej doby praktycznie wszystkie interwencje straży pożarnej były związane z podtopieniami oraz silnym wiatrem. W austriackiej stolicy nadal pozostają zamknięte wszystkie parki i nie kursują niektóre linie metra. Jednocześnie władze miasta przekazały, że udało się naprawić wszystkie uszkodzone drogi i ulice, a także przywrócono działanie sieci energetycznej. Sieć gazowa i ciepłownicza nie zostały dotknięte skutkami powodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojsko w gotowości w Austrii. Oczekiwanie na drugą falę

W Dolnej Austrii sytuacja w dalszym ciągu jest bardzo poważna. Tam w gotowości pozostaje wojsko, które w razie konieczności może być wykorzystane do ratowania ludzi i mienia, bądź usuwania skutków kataklizmu.

Choć opady powoli ustępują, niebezpieczeństwo powodzi nie zostało jeszcze zażegnane. Meteorolodzy ostrzegają, że w obliczu przewidywanego w nadchodzących dniach wzrostu temperatur, istnieje duże prawdopodobieństwo szybkiego i intensywnego topnienia śniegu. W ciągu kilku ostatnich dni, szczególnie w zachodniej Austrii, odnotowano niezwykle intensywne opady właśnie śniegu.

W wyniku bardzo obfitych opadów deszczu, szczególnie w Dolnej Austrii, należy spodziewać się dużej liczby osuwisk ziemi i lawin błotnych. Specjaliści ostrzegają, że w wielu miejscach gleba jest całkowicie nasycona wodą, dlatego w ciągu najbliższych kilku dni ryzyko osuwisk będzie szczególnie wysokie.

Niepokojące informacje dochodzą też z austriacko-niemieckiego pogranicza. W niemieckim mieście Pasawa, gdzie do Dunaju wpadają rzeki Inn i Ilz, poziom wody na tej pierwszej ponownie się podniósł i we wtorek nad ranem przekroczył trzeci poziom ostrzegawczy. Informuje o tym przekazała bawarska służba powodziowa.

Prognozy mówią, że poziom wody będzie się podnosił do wtorkowego popołudnia. Jest jednak mało prawdopodobne, aby ogłoszony został czwarty – najwyższy stopień zagrożenia powodziowego, który ogłasza się, gdy poziom Dunaju w tym miejscu przekroczy 850 cm.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)