Alarm na włoskiej wyspie - wulkan grozi wybuchem
Włoskie władze ogłosiły stan pogotowia na niewielkiej wyspie Stromboli, u północnych wybrzeży Sycylii, gdy leżący na niej wulkan zaczął wyrzucać lawę.
27.02.2007 21:05
Na szczycie stożka powstały dwa nowe kratery. Strumienie lawy zaczęły spływać do morza. Doszło też do serii niewielkich eksplozji gazów.
Włoska straż wybrzeża w związku z nagłym przebudzeniem się wulkanu rozpoczęła patrolowanie brzegów wyspy. W stan gotowości postawiono miejscową obronę cywilną. Z obawy przed ewentualnym tsunami 750 mieszkańcom wysepki zalecono trzymanie się z dala od wybrzeża.
Wulkan Stromboli, którego część leżąca nad powierzchnią wody tworzy wyspę o tej samej nazwie, wznosi się 924 metry nad poziom Morza Tyrreńskiego. Do ostatniej poważnej erupcji doszło w grudniu 2002 roku. Oberwało się wtedy zbocze wulkanu, w wyniku czego powstała dziesięciometrowa tsunami. Fala spowodowała poważne zniszczenia w leżącej na wyspie miejscowości.