Alarm na południu Polski. Deszcz ciągle pada
Południe kraju znów zagrożone jest zalaniem. Po nocnych, intensywnych opadach deszczu stany alarmowe ogłoszono w kilku gminach na Śląsku i w Małopolsce. Czy czeka nas dramatyczna powtórka z maja i lipca?
01.09.2010 | aktual.: 01.09.2010 11:08
W ciągu najbliższych 12 godzin w wyniku intensywnych opadów deszczu w Małopolsce w zlewniach Skawy, Raby, Dunajca i Ropy, a także na mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły spodziewane są wzrosty poziomu wody przy przekroczonych stanach alarmowych-ostrzega IMiGW.
W drugiej części doby w górnych biegach tych rzek zaznaczy się tendencja spadkowa poziomu wody przy przekroczonych w dalszym ciągu stanach ostrzegawczych i alarmowych - podaje Instytut.
Przekroczone stany alarmowe
Na Wiśle powyżej ujścia Nidy wzrost poziomu wody powyżej stanów ostrzegawczych, lokalnie przy przekroczonych stanach alarmowych - informuje IMiGW. Jak podaje Instytut prawdopodobieństwo przekroczenia stanów alarmowych wynosi 90%.
W przypadku przekroczenia stanów alarmowych w profilach nieobwałowanych prawdopodobieństwo wystąpienia wody z koryta wynosi do 90%, w przypadku przekroczenia stanów alarmowych w profilach obwałowanych nie przewidujemy przelania się wody przez koronę wałów - informuje IMiGW.
Jak poinformowała rzecznik wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka, najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: krakowskim, myślenickim, suskim, wadowickim, chrzanowskim i bocheńskim.
Alarm powodziowy ogłoszono do tej pory w siedmiu miastach i gminach. Są to gminy: Skawina, Kłaj, Pcim, Łapanów, Bochnia oraz miasta Bochnia i Oświęcim.
W Krakowie, siedmiu gminach i dwóch powiatach wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. Stany alarmowe na rzekach przekroczone są w 10 miejscach, stany ostrzegawcze w 11.
Minionej nocy strażacy interweniowali 288 razy. W akcji brało udział blisko 1,8 tys. strażaków zawodowych i ochotników. Do tej pory doszło jedynie do lokalnych podtopień, głównie pól, posesji i piwnic.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że w Małopolsce wystąpią opady deszczu, miejscami intensywne. Prognozowana wysokość opadów wyniesie od 30 do 40 mm. Wysoko w górach spodziewane są opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem.
Do południa spodziewane jest podniesie się poziomu wody w Wiśle powyżej ujścia Dunajca powyżej stanu alarmowego. Obecnie wodowskaz na Wiśle w Krakowie-Bielanach wskazuje 500 cm (stan ostrzegawczy przekroczony jest o 130 cm).
Woda zerwała barki do przewożenia piasku
W Krakowie wezbrany nurt Wisły zerwał barki do przewożenia piasku i zablokował stopień wodny Dąbie. Wstrzymany ruch samochodowy na moście biegnącym po stopniu został już przywrócony.
Jak poinformował oficer dyżurny małopolskiej straży pożarnej Marek Rydz, ruchem samochodowym na stopniu kieruje policja, aby rozładować powstałe tam korki.
W nocy zerwały się trzy barki do przewożenia piasku, które zatrzymały się na stopniu wodnym Dąbie. Jedną z nich udało się odholować za pomocą holownika, pozostałe dwie nadal tkwią przy tym obiekcie.
Według strażaków barki są zaklinowane, a dodatkowo jedna z nich częściowo podtopiona, a druga - przełamana. Dlatego nie uda się ich na razie odholować.
Woj. śląskie
W województwie śląskim w ciągu najbliższych 12 godzin w wyniku prognozowanych dalszych opadów deszczu w zlewniach Małej Wisły, Przemszy, Soły spodziewane jest utrzymanie się stanów wody w strefie stanów wysokich, powyżej stanów alarmowych - podaje Instytut.
W drugiej części doby zaznaczy się tendencja spadkowa poziomu wody przy przekroczonych stanach ostrzegawczych, a lokalnie w dalszym ciągu alarmowych - informuje.
Przy przekroczonych stanach alarmowych w profilach nieobwałowanych prawdopodobieństwo wystąpienia wody z koryta wynosi do 90%. W profilach obwałowanych nie przewidujemy przelania się wody przez koronę wałów - informuje IMiGW.
Ponad 600 interwencji strażaków
Blisko 600 razy interweniowali w ciągu minionej doby śląscy strażacy w związku z trwającymi niemal nieprzerwanie od kilku dni opadami deszczu i silnym wiatrem. Jak dotąd w regionie nie odnotowano jednak poważniejszych podtopień i wypadków.
Jak powiedział oficer dyżurny wojewódzkiego stanowiska koordynacji ratownictwa, najwięcej interwencji odnotowano na południu województwa, w powiatach żywieckim, bielski i cieszyńskim, gdzie opadom deszczu często towarzyszy silny wiatr.
Według informacji Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego (CZKW), w wyniku intensywnych opadów oraz wiatru uszkodzone zostały sieci energetyczne i stacje transformatorowe, głównie w powiatach żywieckim i cieszyńskim. W sumie brak prądu dotknął ok. 5,6 tys. odbiorców z obszaru zasilanego przez 70 stacji transformatorowych. Służby energetyczne mają stopniowo przywracać zasilanie.
Najczęstsze działania straży pożarnej to usuwanie powalonych lub połamanych drzew i konarów, wypompowywanie wody z piwnic i posesji oraz udrażnianie przepustów, np. pod mostami. W kilku miejscach strażacy pracują również przy umacnianiu wałów przeciwpowodziowych. Tak jest m.in. w Dankowicach k. Bielska-Białej, gdzie podnosi się stan wody w Wiśle i jej dopływach.
Według danych CZKW, w zlewni Wisły przekroczenie stanu alarmowego odnotowano w 11 miejscach, a przekroczenie stanów ostrzegawczych w pięciu. W zlewni Odry stan alarmowy został przekroczony na dwóch wodowskazach, a ostrzegawczy na czterech. Na razie nie doszło jednak do podtopień.
W pięciu powiatach woj. śląskiego: bielskim, bieruńsko-lędzińskim, pszczyńskim, cieszyńskim i żywieckim oraz w Bielsku Białej obowiązuje alarm powodziowy.
Strażacy spodziewają się, że w środę od rana, kiedy ujawnią się kolejne szkody wyrządzone przez wodę i wiatr, zwiększy się liczba interwencji.
Według prognoz krakowskiego biura prognoz hydrologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w ciągu najbliższych 12 godzin w wyniku prognozowanych dalszych opadów deszczu w zlewniach Małej Wisły, Przemszy i Soły spodziewane jest utrzymanie się wysokich stanów wody, powyżej poziomu alarmowego. W drugiej części doby powinien rozpocząć się spadek poziomu wody, jednak nadal będą przekroczone stany ostrzegawcze, a lokalnie także alarmowe.
Meteorolodzy szacują, że w ciągu doby w woj. śląskim spadnie ok. 70-80 milimetrów deszczu.
Jak informuje śląska drogówka rano nie odnotowano poważniejszych wypadków czy kolizji na drogach. Padający deszcz utrudnia warunki jazdy. Policja apeluje o ostrożną jazdę. Minionej doby w regionie doszło w sumie do 9 wypadków, w których trzy osoby zginęły, a 11 zostało rannych. Odnotowano również 214 kolizji drogowych. * Woj. świętokrzyskie*
W województwie świętokrzyskim w ciągu najbliższych 12 godzin w wyniku prognozowanych w dalszym ciągu intensywnych opadów deszczu w zlewniach Nidy, Czarnej Staszowskiej i Kamiennej, a także na mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły na terenie województwa spodziewane są dalsze wzrosty poziomu wody powyżej stanów ostrzegawczych a lokalnie przekroczenie stanów alarmowych - podaje Instytut. Stan alarmowy przekroczyła rzeka Kamienna w Bzinie, Wisła w Karsach na granicy z Małopolską osiągnęła stan ostrzegawczy.
Podwyższył się także poziom Nidy i Pilicy. Jak powiedział Andrzej Pabich z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego, nigdzie nie doszło do podtopień, a rzeki utrzymują się w korytach.
Na Wiśle poniżej ujścia Dunajca spodziewany jest wzrost poziomu wody do strefy stanów wysokich, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych.
W przypadku przekroczenia stanów alarmowych w profilach nieobwałowanych prawdopodobieństwo wystąpienia wody z koryta wynosi do 90%, w przypadku przekroczenia stanów alarmowych w profilach obwałowanych nie przewidujemy przelania się wody przez koronę wałów - podał Instytut.
Pogotowie powodziowe wprowadziły władze powiatu buskiego.
Jak zapewnił Pabich, wały są na bieżąco monitorowane. Pod szczególną kontrolą są miejsca, w których podczas wiosennej powodzi woda wylała się z koryt rzek. Świętokrzyskie zbiorniki wodne mają rezerwę i w razie potrzeby przyjmą nadmiar wody.
Deszcz pada w tym regionie od rana. Strażacy w ciągu doby odnotowali ponad 120 interwencji w regionie, przede wszystkim: wypompowywali wodę z zalanych piwnic i rozlewisk, udrażniali przepusty drogowe i usuwali nadłamane konary drzew.
Woj. opolskie
W województwie opolskim IMiGW przewiduje wystąpienie opadów deszczu, miejscami o natężeniu umiarkowanym lub silnym. Przewidywana wysokość opadów od 20 do 30 mm., miejscami od 50 do 60 mm. na 12h - podał Instytut.
W woj. opolskim opady deszczu mogą skutkować podtopieniami, uszkodzeniami dróg i budynków, trudnościami komunikacyjnymi.
Woj. podkarpackie
23 razy w ciągu ostatniej doby interweniowali strażacy na Podkarpaciu w związku z opadami deszczu - poinformował oficer dyżurny podkarpackiej Państwowej Straży Pożarnej, Wiesław Nowak.
- Usuwaliśmy powalone drzewa. Strażacy pompowali wodę z piwnic i kotłowni, udrażniali przepusty drogowe. W Mielcu zlikwidowano rozlewisko na jednej z dróg miejskich - powiedział Nowak. Najczęściej strażacy byli wzywani w powiatach tarnobrzeskim i kolbuszowskim.
Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, w zlewniach Wisłoka, Wisłoki i Sanu spadło od 10 do 35 mm wody na jeden metr kw. Opady te spowodowały wzrost poziomu wody od kilku do kilkudziesięciu centymetrów.
- Aktualnie na żadnym wodowskazie nie jest przekroczony stan ostrzegawczy. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana - podkreślił Tadeusz Węgrzynowicz z WCZK.
Podbeskidzie
Lokalne podtopienia wystąpiły na Podbeskidziu; najpoważniejsza sytuacja jest w powiecie Sucha Beskidzka (Małopolska), gdzie Skawa podmywa dom, i na Żywiecczyźnie (Śląskie). W rejonie Bielska-Białej w środę zalanie zagroziło Kaniówkowi Dankowskiemu.
Strażacy z Suchej Beskidzkiej poinformowali, że wezbrana Skawa zaczęła podmywać w Zembrzycach stojący przy brzegu zajazd. Rzecznik suskiej policji Paweł Siwiec powiedział, że na dole budynku mieści się lokal gastronomiczny, a na górze mieszkanie właścicieli. Fundamenty zostały poważnie podmyte. Wcześniej woda zabrała już magazynek. Trwa ewakuacja mienia. Akcję utrudniają gapie. Policja musi wspierać strażaków.
Woda podtopiła także piwnice jednej ze szkół w Suchej Beskidzkiej. Trwa wypompowywanie wody. Strażacy informują, że zajęcia szkolne nie są zagrożone.
W powiecie suskim obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
Na Żywiecczyźnie strażacy mówią, że sytuacja jest poważna. W gminie Rajcza nie można dojechać do około 50 gospodarstw. Woda zabrała łączący je ze światem mostek. Zamknięty dla ruchu jest także stary most na Sole w Żywcu.
W okolicach Bielska-Białej nad ranem sześć zastępów strażaków rozpoczęło akcję w rejonie Kaniówka Dankowskiego (Śląskie), gdzie przybiera woda w Wiśle po stronie Jawiszowic (Małopolskie). - Do przelania wału brakuje około 40 cm, a woda przybiera średnio 7 cm na godzinę. Na miejscu układany jest 70-metrowy rękaw powodziowy, który podwyższy wał - poinformowała rzecznik bielskiej straży pożarnej Patrycja Pokrzywa.
Znaczna część Kaniówka Dankowskiego była dwukrotnie zalewana podczas majowej powodzi.
Rzecznik dodała, że przez całą noc strażacy wypompowywali wodę z piwnic domów w Bielsku-Białej, Wilkowicach, Bystrej Śląskiej, Rybarzowicach, Jasienicy i Czchowicach-Dziedzicach.
W Kobiernicach wody rzeki Soły przedostały się groblą do starego koryta rzeki. Strażacy użyli pompy wysokiej wydajności i przepompowali ją ponownie do koryta Soły. W Iłownicy trwa umacnianie wałów na rzece Iłowniczanka.
Poprawia się sytuacja na Śląsku Cieszyńskim. Ubywa wody w rzekach: Piotrówce, Brennicy i Wiśle. Nocą strażacy wyjeżdżali do lokalnych podtopień i wypompowywali wodę z zalanych piwnic. Nadal zamknięta dla ruchu jest droga Pruchna - Drogomyśl.
W okolicach Wadowic woda opada w szczególnie niebezpiecznych lokalnych potokach: Kleczance, Dąbrówce, Choczence. Rzecznik straży pożarnej w Wadowicach Jerzy Walczak powiedział, że opady są znacznie mniejsze, więc zapora w Świnnej Porębie odbudowuje rezerwę powodziową. Spust wody wynosi 200 metrów sześciennych na sekundę. Spowodowało to wzrost poziomu Skawy o około 20 cm.
W małopolskiej części Podbeskidzia pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w Wieprzu, Kalwarii Zebrzydowskiej, Przeciszowie, Brzeszczach i Zatorze. Stan alarmowy przekroczony jest na Wiśle w Jawiszowicach o 86 cm, Sole w Oświęcimiu o 108 cm, Stryszawce w Suchej Beskidzkiej o 65 cm, Skawie w Zatorze.
Sprawdź aktualną prognozę pogody na: www.pogoda.wp.pl