Agenci jednostki antyterrorystycznej DIGOS odczekali, aż skończą się piątkowe modły i wkroczyli do akcji, kiedy w meczecie nie było już nikogo poza stałymi bywalcami ośrodka kultury islamskiej. Właśnie oni podejrzani są o prowadzenie działalności przestępczej i związki z organizacją Bin Ladena.
Aresztowani - piętnastu mężczyzn z Maroka, Algierii i Egiptu - utrzymywali kontakty z Arabami zatrzymanymi kilka miesięcy temu w północnych Włoszech. Zajmowali się pomocą logistyczną, w tym fałszowaniem dokumentów. Policja skonfiskowała w meczecie dużą ilość dokumentów.
Po 11 września aresztowano we Włoszech kilkadziesiąt osób podejrzanych o związki z al-Qaedą, żadnej jednak nie skazano za terroryzm. (an)
