"Al‑Kaida schroniła się w Gruzji"
Bojownicy Al-Kaidy, którzy po upadku reżimu talibów w Afganistanie przedostali się do Wąwozu Pankiskiego w Gruzji, pracowali tam nad wytworzeniem broni chemicznej i bakteriologicznej - poinformowały "Izwiestija".
02.03.2005 | aktual.: 02.03.2005 10:07
Moskiewski dziennik powołał się na oświadczenie, jakie poprzedniego dnia złożył minister spraw wewnętrznych Francji Dominique de Villepin z trybuny obradującej w Lyonie pod egidą Interpolu pierwszej światowej konferencji w sprawie walki z bioterroryzmem.
Jesteśmy w posiadaniu dokumentów, które potwierdzają, że Al-Kaida próbowała uzyskać dostęp do broni biologicznej i opracować metody jej użycia. Po klęsce reżimu talibów część tych prac była kontynuowana w Wąwozie Pankiskim, na granicy z Czeczenią - cytują "Izwiestija" słowa szefa francuskiego MSW.
Dziennik zauważa dalej, że "o tym, iż terroryści, którzy schronili się w Pankisi, pracowali nad stworzeniem substancji trujących, dwa lata temu mówili też przedstawiciele gruzińskich władz".
Według Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Gruzji, bojownicy zgłębiali sposoby produkcji materiałów wybuchowych i trujących, w tym silnie toksycznej rycyny. "Izwiestija" piszą, że "rycynę, niezwykle silnie działającą truciznę, przeciwko której nie ma żadnego antidotum, można uzyskać z odpadów, powstających przy wytłaczaniu oleju rycynowego".
W styczniu 2003 roku w Londynie aresztowano kilka osób, które - zdaniem służb specjalnych - były związane z "akademią terrorystyczną" w Pankisi. Podczas przeszukiwania mieszkania na północy brytyjskiej stolicy policja znalazła ślady rycyny i dowody jej produkcji. Również rosyjskie osobistości oficjalne niejednokrotnie mówiły o tym, że czeczeńscy bojownicy próbują wejść w posiadanie substancji trujących - konkluduje moskiewska gazeta.
Jerzy Malczyk