Akt oskarżenia ws. sprzedaży leków z aptek do hurtowni
Tarnowska Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwójce tarnowskich aptekarzy, którzy sprzedali hurtowniom deficytowe leki za ponad 1 mln zł, a leki te trafiły następnie do Wielkiej Brytanii - poinformowała w poniedziałek prokuratura.
06.07.2015 13:12
Zdaniem prokuratury, oskarżeni Krzysztof K. i Marta A. prowadzili zabronioną przez prawo działalność, polegającą na sprzedaży deficytowych leków z magazynów aptek do hurtowni farmaceutycznych, tj. w ramach tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji.
Jak podano w akcie oskarżenia, oboje w okresie od stycznia do grudnia 2013 roku na podstawie 116 faktur sprzedali dwóm hurtowniom farmaceutycznym z Tarnowa i Płocka kupione u producenta lub w innych hurtowniach deficytowe na rynku krajowym leki przeciwzakrzepowe i leki stosowane w leczeniu astmy i alergii. Wartość tych leków wynosiła ponad 1 milion złotych.
Część tych leków była następnie przedmiotem sprzedaży do Wielkiej Brytanii po cenach znacznie wyższych niż możliwe do uzyskania na rynku krajowym.
Proceder zarzucony oskarżonym wymagał stosownego zezwolenia, którego nie posiadali - podkreśla prokuratura.
Krzysztof K. był zatrudniony jako osoba zajmująca się gromadzeniem, transportem i sprzedażą leków w dwóch tarnowskich spółkach, posiadających zezwolenie na prowadzenie aptek w Tarnowie, Dąbrowie Tarnowskiej, Dębicy i Jaśle. Marta A. natomiast była wspólnikiem w jednej z tych spółek, a w drugiej pełniła funkcję dyrektora.
Za zarzucone oskarżonym czyny oskarżonym grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Pod koniec maja prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację Prawa Farmaceutycznego, której głównym celem jest ograniczenie wywozu leków z Polski za granicę. Wprowadza ona m.in. obowiązek zgłoszenia takiego zamiaru inspekcji farmaceutycznej, która będzie mogła się temu sprzeciwić.
W ocenie posłów PO, którzy przygotowali projekt nowelizacji, ma ona rozwiązać problem niekontrolowanego wywozu z Polski leków, wyrobów medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia. Chodzi o sytuacje, gdy hurtownie i część aptek w ramach importu równoległego sprzedają niektóre leki do krajów sąsiednich, gdzie ceny są znacznie wyższe niż w Polsce - np. do Austrii czy Niemiec; nierzadko hurtownia odmawia sprzedaży aptece w Polsce, jednocześnie sprzedając ten sam lek hurtowni za granicą.