Akcja wokół akcji Jukosu
Aresztowany w ubiegłym tygodniu prezes
rosyjskiego koncernu Jukos Michaił Chodorkowski nie sprawuje już
kontroli nad głównym pakietem akcji kompanii - twierdzą
dzienniki: brytyjski "Financial Times" i rosyjski "Wiedomosti".
"Tajemniczy człowiek mieszkający poza Rosją przejął kontrolę nad większością udziałów Michaiła Chodorkowskiego w Jukosie. Jest to krok mający ocalić akcje przed konfiskatą i umożliwić negocjacje z potencjalnymi strategicznymi nabywcami" - pisze "Financial Times".
Zarówno ta gazeta, jak i rosyjski dziennik gospodarczy "Wiedomosti" twierdzą, powołując się na anonimowe źródła, że 50- procentowy pakiet akcji banku Menatep - formalnego właściciela Jukosu - dostał się pod kontrolę jednego ze współpracowników Chodorkowskiego, Leonida Niewzlina, który od sierpnia przebywa w Izraelu.
Doniesienia te pojawiają się dzień po tym, jak prokuratura generalna poinformowała o nałożeniu aresztu na 44-procentowy pakiet akcji, którego posiadaczami są Chodorkowski i jego współpracownicy.
Według oficjalnych danych Jukosu, właścicielem ponad 60 proc. jego akcji jest zarejestrowany na Gibraltarze bank Menatep. Poza 50-procentowym pakietem trustowym, Chodorkowski ma w nim 9,5 proc. akcji, Niewzlin - 8 proc., zaś po 7 proc. posiadają czterej inni wspólnicy Wasilij Szachnowski, Płaton Lebiediew, Michaił Brudno i Władimir Dubow. Pozostałe 4,5 proc. przypada mniejszym akcjonariuszom.