PolskaAkcja w Magdalence źle przygotowana - ustaliła prokuratura

Akcja w Magdalence źle przygotowana - ustaliła prokuratura

Do nieprawidłowści doszło podczas akcji policji w Magdalence oraz w trakcie przygotowań do tej akcji - wynika ze śledztwa prokuratury Okręgowej w Ostrołęce. W marcu, podczas strzelaniny z bandytami zginęło dwóch funkcjonariuszy policji a kilkunastu zostało rannych. Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.

Prokuratura uzyskała zgodę na kontynuację śledztwa do 23 października, ponieważ dotąd przełuchanie niektórych świadków nie było możliwe. Niektórzy funkcjonarusze, uczestnicy akcji, dotąd przebywają w szpitalu lub na zwolnieniach lekarskich.

Prokurator Adam Kolbus zaznaczył, że o nieprawidłowościach może świadczyć nie tylko policyjny raport opracowany niedługo po akcji, ale również dotychczasowe przesłuchania świadków i inne dowody. Zaznaczył, że konkluzje na temat nieprawidłowości wykazanych w śledztwie znajdą się w przewidzianym prawem, specjalnym piśmie do szefa MSWiA.

W policji toczą się cztery postępowania dyscyplinarne wobec osób, które według raportu Komendy Głównej Policji mogły przyczynić się do tragicznych skutków akcji w Magdalence. Postępowania te zostały jednak zawieszone do czasu zakończenia śledztwa prokuratorskiego.

6 marca w Magdalence policja usiłowała zatrzymać dwóch groźnych przestępców podejrzanych o udział w zabójstwie policjanta, który zginął rok wcześniej w Parolach pod Warszawą. Podczas próby zatrzymania sprawców policjanci zostali zaatakowani granatami i bombami. Jeden z funkcjonariuszy został zabity na miejscu, drugi zmarł w szpitalu. Kilkunastu policjantów zostało ranionych odłamkami jednej z bomb. Obaj przestępcy zginęli.

policjaakcjaprokuratura
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)