PolskaAkcja ratunkowa na Zalewie Wiślanym

Akcja ratunkowa na Zalewie Wiślanym

Nie udało się odnaleźć członka załogi jachtu "Dzika Mrówka", który zatonął w sobotę wieczorem na Zalewie Wiślanym w połowie odległości między Krynicą Morską a Fromborkiem.

09.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Akcja poszukiwawcza została przerwana o godz. 11.35. Cały rejon wypadku został dokładnie przeszukany i mimo dobrych warunków widoczności, żaden ze statków ratowniczych, ani śmigłowiec nie zauważył śladów jachtu. Nie ma już nadziei na uratowanie żeglarza - powiedział w niedzielę przedstawiciel Polskiego Ratownictwa Okręgowego w Gdyni.

Akcja ratownicza prowadzona była w trudnych warunkach atmosferycznych. Na morzu szaleje sztorm.

Jednego z członków dwuosobowej załogi jachtu odnaleziono w niedzielę nad ranem. Sam wydostał się na brzeg. Z informacji ocalonego wynika, że jego towarzysz pozostał przy wywróconym jachcie.

Regaty "Fromborska Jesień" przerwano w sobotę ze względu na sztormową pogodę. Mimo tego cztery jednostki postanowiły wypłynąć na wodę. Trzy jachty wróciły z poszarpanymi żaglami, jedna łódź zaginęła.(aka, as)

zalewwiślanyakcja
Komentarze (0)