Akcja ratunkowa na Bałtyku. Polacy ocalili Amerykankę
Załoga śmigłowca z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej uratowała 66-letnią pasażerkę statku wycieczkowego Marina. Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych kobieta miała zawał serca.
Załoga śmigłowca pełniąca dyżur na lotnisku w Darłowie odebrała sygnał z prośbą o pomoc odebrała w poniedziałek po południu. Po 15 minutach maszyna Marynarki Wojennej była już w pobliżu wycieczkowca, który płynął z Rostocku do Kłajpedy.
- Statek znajdował się ok. 30 mil morskich od polskiego brzegu na wysokości Darłowa. Jeden z ratowników został opuszczony na pokład z noszami i przygotował Amerykankę do transportu do szpitala - mówi Wirtualnej Polsce kmdr ppor. Czesław Cichy, rzecznik prasowy Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Chwilę później 66-latka znajdowała się już w śmigłowcu. Polscy ratownicy bezpiecznie przetransportowali ją na ląd, gdzie natychmiast trafiła do szpitala.
W tym roku była to już 13. akcja ratownicza na morzu z udziałem śmigłowca Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Od początku lat 90. ub. wieku lotnicy morscy uczestniczyli w 571 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 301 osobom.
Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną w kraju formacją lotniczą utrzymująca ciągłą gotowość do prowadzenia działań poszukiwawczo-ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. Strefa polskiej odpowiedzialności w tym zakresie obejmuje obszar ponad 30 tys. km kwadratowych powierzchni morza. Utrzymywanie sił gotowych do ratowania zdrowia i życia w tej strefie to zadanie wynikające między innymi z podpisanej przez nasz kraj Międzynarodowej Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim.