Akcja pod Gerlachem. Polscy turyści wezwali ratowników
Polski turysta utknął pod najwyższym szczytem Tatr - Gerlachem. Był kompletnie nieprzygotowany do wycieczki. Konieczna była interwencja słowackich służb.
Polscy turyści zaalarmowali w czwartek wieczorem słowackich ratowników, że ich 33-letni kolega potrzebuje pomocy. Utknął w środkowej części Batyżowieckiej Próby pod Gerlachem. Turysta nie miał ze sobą sprzętu do wspinaczki ani ciepłego ubrania.
Jak informuje krakowska Wyborcza, koledzy zostawili go w widocznym miejscu, by łatwiej mogli go znaleźć ratownicy. Sami zeszli niżej.
Z mężczyzną nie można było się skontaktować. Na szczęście w zegarku miał wbudowany system wysyłania sygnału alarmowego wraz z położeniem. Dzięki temu udało mu się pomóc.
Ratownicy sprowadzili Polaka do górskiego hotelu Śląski Dom. Akcja została zakończona o godzinie 4.30 nad ranem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zobacz także: Tadeusz Cymański: nie będzie sprawiedliwego świata. Nam chodzi o mniej niesprawiedliwości