Ajatollach zapowiada walkę
Włożę mundur i będę walczył do końca,
jeśli moja ojczyzna zostanie zaatakowana, zapowiedział na wiecu transmitowanym przez telewizję, duchowy
lider Iranu, ajatollach Ali Chamenei. Wystąpienie to wzmocnić miało morale Irańczyków w obliczu ciągłej amerykańskiej presji na rzecz rezygnacji przez Teheran z urzeczywistniania programu nuklearnego.
Nie jesteśmy podżegaczami wojennnymi tak jak przywódcy amerykańscy. Oni chcą wojny, my zaś jesteśmy ludźmi, którzy złożą życie w ofierze, jeśli godność oraz interesy naszego kraju będą kwestionowane - stwierdził Chamenei.
Jego przemówienie przerywały okrzyki tłumu w rodzaju: "Śmierć Ameryce".
Prezydent George W. Bush mówił, że administracja nie szykuje się do ataku na Iran, ale nie może wykluczyć żadnej opcji, jeśli Iran nie porzuci planów, które, jak sądzą USA, zmierzają do wyprodukowania broni atomowej. Teheran zaprzecza, że ma takie plany.