Agent Tomek usłyszał zarzuty. Dotyczą m.in. fałszywych dowodów i zeznań
Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Tomasz K. usłyszał w środę zarzuty dotyczące tworzenia fałszywych dowodów, fałszywego oskarżenia oraz składania fałszywych zeznań - przekazała Prokuratura Regionalnej w Katowicach.
Tomaszowi K. w środę postawiono zarzuty w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach. Agent Tomek oskarżony jest o fabrykowanie fałszywych dowodów, fałszywe oskarżenie oraz składanie fałszywych zeznań. O postawieniu byłego funkcjonariusza CBA w stan oskarżenia poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Zarzuty dotyczą sprawy sprzedaży willi w Kazimierzu Dolnym. Według doniesień katowickiej prokuratury, Tomasz W. w 2019 roku występował jako świadek w śledztwie, które prowadzone było w kierunku uchylania się od opodatkowania związku ze sprzedażą wyżej wymienionej nieruchomości oraz prania brudnych pieniędzy.
Agent Tomek oskarżony. Chodzi m.in. o fałszywe dowody i składanie fałszywych zeznań
Prokuratura podaje, że Tomasz K. został wezwany "z uwagi na wiedzę, którą zdobył jako funkcjonariusz CBA działający pod przykryciem w operacji specjalnej mającej na celu ujawnienie faktycznych właścicieli luksusowej nieruchomości".
Zobacz też: Aleksander Kwaśniewski wybaczy agentowi Tomkowi? Były prezydent odpowiada
"W trakcie konfrontacji z innym świadkiem Tomasz K. wygłosił oświadczenie, z którego wynikało, że jego wszystkie wcześniejsze zeznania w sprawie były wynikiem poleceń, jakie dostawał od ówczesnego kierownictwa CBA i nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Stwierdził, że jego przełożeni mieli mu rzekomo polecić stworzenie dokumentacji wbrew faktom sugerującej, że prawdziwymi właścicielami willi miała być para prezydencka. Takiej treści zeznania złożył również będąc przesłuchiwanym w tej samej sprawie 4 i 5 sierpnia 2020 r." - czytamy w komunikacie prokuratury.
Agent Tomek usłyszał zarzuty. Chodzi o sprzedaż willi w Kazimierzu Dolnym
Zeznania te miały być sprzeczne z innymi składanymi w tej sprawie na przestrzeni 10 lat, a także z tymi w sprawach z nią związanych. Prokuratura podjęła więc czynności mające na celu ustalenie, które z nich są prawdziwe.
Ustalenia dowodowe wykazały, że wcześniejsze zeznania K. nie były wymuszone przez jego ówczesnych przełożonych. Prokuratura sporządziła więc postanowienie o przedstawieniu K. zarzutów. Chodzi o tworzenie fałszywych dowodów mających na celu oskarżenie jego byłych przełożonych, fałszywe oskarżenie tych osób oraz składanie fałszywych zeznań w postępowaniu karnym. Czyny te zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Wobec Agenta Tomka zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł oraz dozoru policji
Źródło: PAP
Przeczytaj także: