PolskaAgencja Wywiadu milczy w sprawie teczki o. Hejmy

Agencja Wywiadu milczy w sprawie teczki o. Hejmy

Agencja Wywiadu (AW) nie komentuje
informacji przekazanej przez doradcę prezesa Instytutu Pamięci
Narodowej prof. Andrzeja Rzeplińskiego, że to właśnie AW w grudniu
2004 r. przekazała IPN teczkę o. Konrada Hejmy.

Dyrektor gabinetu szefa AW Andrzej Kolczyński powiedział, że Agencja przekazała już do IPN wszystkie archiwa wywiadu PRL. To IPN jest ich gospodarzem; my się nie wypowiadamy - dodał, odmawiając innych wypowiedzi.

Już w styczniu br. IPN informował, że 31 grudnia 2004 r. zakończył się proces przekazywania do IPN przez Agencję Wywiadu archiwów wywiadu PRL. Zgodnie z ustawą o IPN z 1998 r., takiemu przekazaniu podlegają wszystkie akta służb specjalnych PRL. IPN przejął już w sumie 80 kilometrów akt od ponad 100 instytucji, w tym m.in. od służb specjalnych, innych resortów, prokuratur, wojska, archiwów państwowych.

Prezes IPN Leon Kieres ujawnił w styczniu, że poniżej 1% przekazanych akt wywiadu PRL trafiło do tzw. zbioru zastrzeżonego IPN, do którego dostęp mają tylko obecne służby specjalne i którego akta nie są udostępniane na ogólnych zasadach (są jednak dostępne do lustracji).

Zgodnie z ustawą o IPN, w zbiorze tym znajdują się te archiwa specsłużb PRL, które na wniosek obecnych szefów służb specjalnych nie byłyby ujawniane (prezes IPN może jednak nie zgodzić się z propozycją służb specjalnych, by umieścić dany dokument w tym zbiorze). W zbiorze tym umieszcza się np. akta agentów wywiadu będących obywatelami innych państw.

We wtorek Rzepliński powiedział, że to Agencja Wywiadu, a nie Wojskowe Służby Informacyjne przekazały w grudniu 2004 r. teczkę o. Hejmy. Rzepliński mówił wcześniej w Radiu Zet, że teczkę przekazało WSI; później przyznał, że się przejęzyczył. Informacji o przekazaniu teczki IPN przez WSI zaprzeczyły zarówno WSI, jak i prezes IPN.

W kwietniu Kieres ujawnił, że w IPN są dokumenty wskazujące, iż o. Hejmo był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL. Zakonnik temu zaprzeczył. Jednak jak dowiedziała się PAP ze źródeł w IPN, według akt o. Hejmo świadomie współpracował od połowy lat 70. z SB. Gdy potem znalazł się w Watykanie, został zwerbowany przez oficerów wywiadu PRL podających się za wywiad zachodnioniemiecki.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)