Agencja towarzyska z Łodzi dostała wsparcie z tarczy antycovidowej
175 tysięcy złotych wsparcia wyłudziła z Polskiego Funduszu Rozwoju działająca w Łodzi agencja towarzyska. Kierujący agencją przestępcy uzasadniali, że lockdown zablokował ich działalność gastronomiczną. Wszystko wyszło na jaw po tym, jak policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili prowadzącą przybytek zorganizowaną grupę przestępczą.
Według ustaleń śledczych, w łódzkim klubie nocnym pod przykryciem krótkotrwałego wynajmu pokoi, dochodziło do sutenerstwa i stręczycielstwa. Klienci za godzinę spędzoną w pokoju hotelowym płacili 300 zł. W pakiecie, oprócz pokoju, dostawali usługi seksualne.
Policjanci zatrzymali 16 osób
W akcji policji wzięło udział ponad 100 funkcjonariuszy z różnych jednostek, m.in. CBŚP, Komendy Stołecznej Policji, Biura Spraw Wewnętrznych Policji, Komendy Wojewódzkiej Policji z Łodzi, Radomia i Poznania. Zatrzymano 16 osób oraz zabezpieczono dokumenty, nośniki danych, komputery, serwery, jak również pieniądze w różnych walutach, stanowiące równowartość 80 tys. zł.
Podejrzani usłyszeli w łódzkim wydziale Prokuratury Krajowej zarzuty dotyczące czerpania korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji innych osób. Dwóm podejrzanym postawiono zarzut oszustwa gospodarczego - wyłudzenia subwencji pochodzącej z tarczy antycovidowej.