Agenci wokół Karola Wojtyły
"Są w IPN dokumenty, które zawierają bardzo bolesne informacje dla Ojca Świętego" - mówi "Gazecie Wyborczej" szef IPN prof. Leon Kieres.
21.04.2005 | aktual.: 27.04.2005 10:30
Chodzi o nazwiska osób z bliskiego otoczenia kard. Karola Wojtyły, które współpracowały z SB w czasach, gdy był on metropolitą krakowskim. Kieres nie chciał powiedzieć, o kogo chodzi. Zapytany wprost o niektóre nazwiska, mówi: "Nic nie mogę powiedzieć. Proszę czekać, aż opublikujemy nasze materiały. Mam nadzieję, że w tym roku".
Szef IPN powiedział jedynie, że w aktach SB znajduje się kilka nazwisk takich osób: "Są też taśmy magnetofonowe z nagraniem głosu osoby, która przekazuje SB informacje o Karolu Wojtyle. Ten głos jest rozpoznawalny".
Według Zbigniewa Siemiątkowskiego, który kierował UOP na przełomie 2001 i 2002 r., w momencie przekształcenia UOP w ABW prezes IPN otrzymał kilkanaście teczek znalezionych w archiwach dawnej SB. "Były to materiały dotyczące osób z krakowskiego otoczenia Karola Wojtyły. Przekazując je prezesowi Kieresowi, prosiłem, żeby maksymalnie ograniczył do nich dostęp" - mówi gazecie Siemiątkowski.
Według niego teczki zawierają informacje natury osobistej i obyczajowej. "Jestem przeciwny ujawnianiu większości tych materiałów. Osoby, których one dotyczą, w większości nie żyją, trudno zweryfikować, co w tych aktach jest prawdą. Zresztą po co?" - pyta.
Prof. Kieres mówi, że IPN nie jest od utajniania, lecz od ujawniania materiałów. I dodaje, że zweryfikowane dokumenty znajdą się w publikacjach instytutu, m.in. w książce Marka Lasoty pt. "Karol Wojtyła w świetle dokumentów bezpieki" - pisze "Gazeta Wyborcza". (PAP)