Agenci CBA w Polsacie. W tle umowy z TVP
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w czwartek do siedziby Polsatu - poinformował rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. W sprawie chodzi o umowy, jakie Polsat zawarł z TVP na realizację transmisji sportowych. Rzecznik Grupy Polsat Plus podkreśla, że spółka nie otrzymała wcześniej od prokuratury żadnego pisma.
Jak przekazała Wirtualnej Polsce rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krośnie Marta Kolendowska-Matejczuk, w czwartek agenci CBA zabezpieczyli dokumenty w siedzibie telewizji Polsat w związku ze śledztwem dotyczącym działania na szkodę TVP.
Jak wynika z informacji WP - w tej samej sprawie funkcjonariusze CBA byli też w czwartek rano w siedzibie TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miami i Waszyngton po wynikach. Byliśmy w centrum wydarzeń
Stanowisko Polsatu
Jak przekazał WP rzecznik Grupy Polsat Plus Tomasz Matwiejczuk, przed godz. 9 do spółki przyjechało troje agentów CBA, "którzy w związku z Postanowieniem Prokuratury Okręgowej w Krośnie, poprosili o wydanie dokumentacji związanej z umowami z TVP SA".
"Dokumentacja została przekazana, agenci już jakiś czas temu zakończyli czynności i opuścili naszą siedzibę po spisaniu protokołu przekazania oryginałów dokumentów" - przekazał Matwiejczuk.
"Telewizja Polsat nie otrzymała wcześniej z Prokuratury żadnego pisma w tej sprawie, w tym żądania wydania jakichkolwiek dokumentów. Gdybyśmy takie pismo otrzymali, na pewno przekazalibyśmy Prokuraturze wymagane przez nią dokumenty" - podkreślił rzecznik.
Umowy zawarte za rządów PiS
Sprawa dotyczy niedopełnienia obowiązków oraz nadużyć przez osoby zobowiązane do zarządzania majątkiem TVP. Zgoda na zawarcie umowy sublicencyjnej na transmisje meczów piłkarskiej reprezentacji Polski z Polsatem rzekomo doprowadziła do znacznych strat finansowych dla Telewizji Polskiej.
Jak podawała "Gazeta Wyborcza", z ustaleń wewnętrznej kontroli w telewizji publicznej wynika, że TVP i Polsat w dwóch umowach (z 2018 i 2021 r.) kupiły od siebie wzajemnie prawa do retransmisji meczów. TVP zapłaciła Polsatowi za sublicencję na mecze siatkówki i piłki nożnej w sumie 90 mln euro, słono przepłacając.
"Sama za prawa do meczów piłki nożnej UEFA dostała od Polsatu zaledwie 5 mln euro - znacznie poniżej wartości. Różnica na niekorzyść publicznej telewizji ma wynosić 85 mln euro - 360-370 mln zł, w zależności od kursu" - informowała "GW".
Jak podała "GW", w miniony czwartek pełniący w Telewizji Polskiej funkcję likwidatora Daniel Gorgosz i dwójka jego najbliższych współpracowników zaczęli składać zeznania w Prokuraturze Okręgowej w Krośnie, do której skierowano tę sprawę.
Czytaj więcej: