Afganistan: wybuch w składzie broni, w pobliżu ambasady USA w Kabulu
W stolicy Afganistanu, Kabulu, doszło do eksplozji w rządowym składzie broni, który znajduje się niedaleko amerykańskiej ambasady i głównej kwatery sił NATO. Afgańskie władze zapewniają, że był to wypadek, a nie atak terrorystyczny. Według służb bezpieczeństwa, wybuch nastąpił w pomieszczeniu z amunicją. Nie ma ofiar, a jedynie straty materialne.
Wcześniej przedstawiciel policji podawał, że do wybuchu doszło dosłownie kilka metrów od głównego wejścia do amerykańskiej placówki dyplomatycznej i kwatery dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie.
Według świadków tuż po wybuchu w okolicy rozbrzmiały syreny alarmowe.
- Eksplozja miała miejsce w składzie broni. To był wypadek, a nie wrogi atak - powiedział agencji AFP wysoki rangą funkcjonariusz afgańskiego wywiadu Lutfullah Maszal, nie ujawniając szczegółów.
W środę doszło do zamachu samobójczego na niemiecki konwój ISAF przy wjeździe na lotnisko w Kabulu. W ataku zginął tylko zamachowiec.