Afganistan: w ataku została użyta najnowocześniejsze broń
B-52 (AFP)W ataku na jeden z najbiedniejszych i najbardziej zacofanych krajów świata zostały użyte najnowocześniejsze typy broni.
Ok. 50 rakiet typu Tomahawk, każda warta milion dolarów, wystrzelono z bombowców startujących z lotnisk lądowych w Stanach Zjednoczonych, a także z amerykańskich i brytyjskich okrętów wojennych, w tym z okrętów podwodnych - powiedział przewodniczący połączonych szefów sztabów armii USA, gen. Richard Myers.
Rakiery tego typu były używane już w 1998 r. w ataku odwetowym na obozy bin Ladena po atakach terrorystycznych na ambasady USA w Kenii i Tanzanii. Efekt ich użycia był wtedy znikomy, zniszczyły one jedynie puste namioty.
Jak poinformował z kolei amerykański sekretarz obrony, Donald Rumsfeld, w akcji brały udział bombowce B1, B2 i B52. Ponaddźwiękowe bombowce strategiczne B1 są naprowadzane na cel sygnałem z satelity, dlatego mogą operować także w trudnych warunkach atmosferycznych i w nocy.
Naddźwiękowy bombowiec strategiczny B-1B to czterosilnikowy dolnopłat o zmiennym skosie skrzydeł. Jego zasięg pozwala na atakowanie celów na całym świecie. Jest budowany w trzech zasadniczych wariantach uzbrojenia i wyposażenia: bombowiec strategiczny do przenoszenia pocisków manewrujących (są one umieszczone na zaczepach pod nieruchomą częścią skrzydła i na rewolwerowych wyrzutnikach w komorach bombowych, a ich łączna ilość może wynosić 30); bombowiec strategiczny uzbrojony w bomby "klasyczne"; powietrzny tankowiec ze zbiornikami paliwa umieszczonymi w komorach bombowych.
Każdy z niewidzialnych dla radarów bombowców strategicznych B-2 "stealth" zwanych też "latającymi skrzydłami" kosztuje 1,3 mld dolarów. Samoloty te mają zasięg prawie 12 tys. km. Pierwszy lot B-2 odbył się 17 lipca 1989 r., kiedy to prototyp przeleciał z Palmdale do bazy lotniczej Edwards. W lutym 1994 r. B- 2 otrzymał oficjalną nazwę "Spirit" ("Duch").
Pierwotnie zamówienie Sił Powietrznych opiewało na 133 samoloty. Do 1991 r. oficjalne zamówienie spadło do 75 egzemplarzy, a później dramatycznie aż do 16 B-2. Siły Lotnicze USA naciskały, by zamówienie dotyczyło minimum 20 egzemplarzy. Ostatecznie przyjęto liczbę 20, plus 1 przebudowany prototyp. (mag)