Afganistan: bomba w dziecięcej zabawce

Nie wiadomo kto podrzucił bombę w mieszkaniu, więc - jak pisze lokalna prasa - nikt nie mógł zostać aresztowany.

Była to kolejna z serii eksplozji niewielkich ładunków w Kabulu w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W ostatnią niedzielę doszło do dwóch wybuchów. Pierwszy przed domem z pokojami gościnnymi ONZ poranił dwie osoby. Drugi, koło hotelu, w którym mieszkają zagraniczni dziennikarze, nie wyrządził nikomu krzywdy.

Sprawcy eksplozji nie zostali ujęci, ale o podkładanie ładunków wybuchowych władze Afganistanu oskarżają ludzi związanych z obalonym reżimem talibów oraz al-Qaedą. (reb)