Afera z Pegasusem. Bosacki: Chcę wezwać Kaczyńskiego
W poniedziałek rozpoczyna prace senacka Komisja Nadzwyczajna ds. Pegasusa. Jej przewodniczący senator Marcin Bosacki wyjawił, że chciałby zaprosić na jedno z posiedzeń wicepremiera ds. bezpieczeństwa, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
17.01.2022 06:52
W środę Senat powołał senacką Komisję Nadzwyczajną ds. wyjaśnienia afery Pegasusa. Za powołaniem komisji było 52 senatorów, przeciw 45. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
W skład komisji, która nie ma uprawnień śledczych, miało wejść dziewięciu senatorów. Jednak PiS nie zgłosił swoich przedstawicieli. Ostatecznie więc udział w jej pracach weźmie siedmiu parlamentarzystów: Marcin Bosacki (KO), Jacek Bury (KO), Gabriela Morawska-Stanecka (PPS), Michał Kamiński (PSL), Magdalena Kochan (KO), Sławomir Rybicki (KO), Wadim Tyszkiewicz (niezrz.).
Zobacz także
Bosacki, który został wybrany przewodniczącym komisji, powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że "jesteśmy po pierwszym spotkaniu roboczym, konsultacyjnym". - Wytyczyliśmy kierunki pracy na pierwsze dni działań komisji - dodał.
- Pierwszymi świadkami, osobami, które wezwiemy do składania wyjaśnień, będą eksperci z instytutu Citizen Lab z Toronto, którzy odnaleźli na telefonach senatora Brejzy, pana mecenasa Giertycha oraz prokurator Wrzosek ataki Pegasusem - poinformował.
- Będziemy też obradować we wtorek i środę w przyszłym tygodniu. Bez pokazywania jeszcze nazwisk, będziemy chcieli rozmawiać z autorytetami prawnymi o legalności stosowania tego inwazyjnego systemu, tej broni cybernetycznej Pegasus, zwłaszcza podczas kampanii wyborczej. Zamierzamy również zgłosić się do obecnego i byłego szefa NIK - przekazał senator Bosacki.
Zobacz także
W rozmowie z serwisem fakt.pl Bosacki wyjawił, że - choć nie rozmawiał o tym jeszcze z członkami komisji, to - chciałby zaprosić na przesłuchanie komisji wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego.
- Uważam, że byłoby to celowe, bo jest to jeden z przedstawicieli obecnych władz, który publicznie potwierdził istnienie tego systemu i fakt, że jest on używany w Polsce. Pytania, skąd prezes PiS ma taką wiedzę i co wie na temat działania tego systemu absolutnie leżą w obszarze zainteresowania komisji - stwierdził senator Bosacki.
Jego zdaniem przed komisją powinni się także stawić "szefowie i nadzorcy służb, które używały tego systemu, a tak naprawdę broni cybernetycznej". - Z całą pewnością będziemy, i na to jest już raczej zgoda wśród członków komisji, prosić o wyjaśnienia byłych i obecnych szefów CBA oraz ich nadzorców - dodał senator.
Senator Bosacki, pytany o to, czy powinna powstać sejmowa komisja śledcza w sprawie Pegasusa odparł, że tak. - Mam nadzieję, że nasze działania, im dłużej potrwają, im więcej ciekawych faktów ujawnią, będą skłaniały Sejm do powołania takiej komisji, że znajdzie się większość do jej powołania. Będziemy starali się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafimy - stwierdził w rozmowie z serwisem fakt.pl senator Bosacki.
Źródło: fakt.pl