Afera wokół "tajnych mieszkań". Jest oświadczenie
Według posłów Koalicji Obywatelskiej PiS wybudowało sobie "tajne mieszkania" dla "swoich". Inwestorem miał być państwowy Transportowy Dozór Techniczny (TDT). W wydanym komunikacie doniesienia polityków opozycji nazwano "kłamliwymi i manipulacyjnymi wypowiedziami".
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński mówili, że w budynku Transportowego Dozoru Technicznego przy ul. Puławskiej 125 w Warszawie - jednostki podległej Ministerstwu Infrastruktury - poza biurami znajdują się również "tajne mieszkania i apartamenty dla ludzi władzy".
W opublikowanym popołudniu komunikacie władze TDT podkreśliły, że jest to instytucja "samofinansującą się", a w związku z tym nie otrzymuje z budżetu państwa żadnych pieniędzy na swoją działalność.
"Siedziba TDT powstała zgodnie z projektem zatwierdzonym w 2013 roku. To wtedy wydano decyzję zatwierdzającą projekt budowlany i pozwolenie na budowę. Decyzja wydana przez prezydenta m.st. Warszawy stała się ostateczna 7 stycznia 2014 roku, a więc za czasów piastowania urzędu Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy przez panią Hannę Gronkiewicz-Waltz" - wskazano.
W komunikacie podkreślono ponadto, że siedziba Transportowego Dozoru Technicznego w całości została sfinansowana "ze środków własnych".
Szczegółowo opisano też plan budynku oraz podmioty, które mają w nim swoje biura. "Siedzibę, oprócz centrali, ma tu również Oddział Terenowy TDT w Warszawie, filia Laboratorium Transportowego Dozoru Technicznego, a także Akademia, która w związku z niedawną decyzją Rządu o zniesieniu stanu zagrożenia epidemicznego wznawia swoją działalność" - napisano.
Ponadto - jak wskazano - w budynku przy ul. Puławskiej 125 znajduje się 28 pokoi noclegowych o powierzchni około 27 metrów kwadratowych i 42 pokoje o powierzchni około 35 metrów kwadratowych. "Ta część noclegowa wykorzystywana jest na potrzeby organizowanych przez TDT konferencji i szkoleń czy egzaminów wewnętrznych i zewnętrznych" - czytamy w komunikacie.
Ponadto, mają się tam znajdować również 4 pokoje o powierzchni około 88 metrów kwadratowych, które - jak zapewniono - "nie były i nie są udostępniane".
TDT odpowiada na doniesienia o "tajnych mieszkaniach" PiS
"Budynek TDT nie był i nie jest hotelem dla prominentów i działaczy którejkolwiek partii politycznej. Nie mieszka w nim żaden parlamentarzysta ani członkowie ich rodzin. Przestrzenie te nie były i nie są także wykorzystywane przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe" - oświadczyły władze instytucji.
W komunikacie wskazano jednak na jeden wyjątek. "Dopiero w sytuacji, w której nie ma zainteresowania ze strony pracowników TDT, rozważane są wnioski osób niepracujących w TDT. Ze względów bezpieczeństwa mowa tu jedynie o przedstawicielach jednostek: nadzorującej i współpracujących z Transportowym Dozorem Technicznym" - zaznaczono.
Obecnie z tej możliwości ma korzystać dwóch pracowników TDT. "Koszty udostępnienia pokoi noclegowych wahają się w przedziale 150-250 zł za osobę za dobę w przypadku uczestników konferencji i w przedziale 22,50-90 zł za osobę za dobę w przypadku innych osób" - czytamy.
Najniższa cena - wedle zapewnień TDT - ma być dostępna wyłącznie dla pracowników tej instytucji.
Przeczytaj też:
Źródło: twitter.com/MI_GOV_PL/WP Wiadomości