Afera respiratorowa. Cieszyński chce odtajnienia dokumentów
Sejmowa komisja zdrowia w styczniu zamierza zająć się wyjaśnianiem tzw. afery respiratorowej. Chętny do tego jest m.in. były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Zapowiedział, że będzie domagał się odtajnienia materiałów dotyczących tej sprawy.
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz wskazał, że przyjęto plan pracy na 2024 roku.
"W styczniu ruszamy z wyjaśnianiem respiratorów. Kto, komu, za ile i dlaczego" - napisał na portalu X.
Do sprawy odniósł się też były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. "Zapraszam na to posiedzenie. Zwrócę się do Ministerstwa Zdrowia i Agencji Wywiadu o odtajnienie wszystkich materiałów dotyczących tej sprawy tak, aby mogła się z nimi zapoznać opinia publiczna" - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera respiratorowa
Cieszyński był wiceministrem zdrowia odpowiedzialnym m.in. za zakupy sprzętu. Wiosną 2020 roku, na początku pandemii koronawirusa, podpisał kontrakt na dostawę ponad 1200 respiratorów ze spółką należącą do handlarza bronią z czarnej listy ONZ Andrzeja Izdebskiego. Resort przelał 154 mln zł zaliczki, ale firma nie wywiązała się z zamówienia. Izdebski uciekł do Albanii, gdzie zmarł w tajemniczych okolicznościach.
Sprawą zakupu sprzętu przez resort zdrowia zajęła się Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy doszli do wniosku, że Cieszyński mógł popełnić przestępstwo z art. 296 par. 3 kodeksu karnego, czyli wyrządził szkodę w obrocie gospodarczym w wielkich rozmiarach. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba złożyli szereg zawiadomień do prokuratury w tej oraz innych sprawach związanych z zakupami prowadzonymi przez resort zdrowia w pandemii. W lipcu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo i stwierdziła, że nie doszło do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Czytaj więcej: