Afera podsłuchowa. Mocne słowa Tuska o Kaczyńskim
Donald Tusk zareagował na nowe informacje dotyczące afery podsłuchowej. Choć tylko zapowiedział szersze odniesienie się do ustaleń tygodnika "Newsweek", to mocno uderzył w prezesa PiS. Lider PO napisał "o scenariuszu napisanym dla Kaczyńskiego obcym alfabetem".
17.10.2022 | aktual.: 17.10.2022 14:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Przykra sprawa. Nie lekceważę jej. We wtorek o 13 odniosę się do niej publicznie" - napisał lider PO.
Donald Tusk: pisowska afera podsłuchowa. "Przykra sprawa"
"Tak, to o aferze podsłuchowej. Pisowskiej aferze. I o scenariuszu napisanym dla Kaczyńskiego obcym alfabetem" - dodał Tusk, nie pozostawiając wątpliwości, czego ma dotyczyć jego opinia, najpewniej wygłoszona podczas wystąpienia.
Według "Newsweeka", wspólnik Marka Falenty skazanego za zorganizowanie podsłuchów najważniejszych osób w państwie zeznał, że zanim taśmy z restauracji "Sowa i Przyjaciele" wywołały "trzęsienie ziemi" w polskiej polityce, miały trafić w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli wcześniej, że będą domagali się informacji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na temat "rosyjskiego wątku w sprawie podsłuchowej".
- Czego tak bardzo obawia się PiS, sam Ziobro i Jarosław Kaczyński, że w sprawie tak zasadniczej dla polskiego bezpieczeństwa wolą tę sprawę zamiatać pod dywan? - pytał na konferencji w Sejmie poseł KO Marcin Kierwiński.
Jest też reakcja z obozu PiS
Do sprawy odniósł się również pełnomocnik rządu do spraw bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn.
"Gdy Platforma rządziła, nie udało jej się znaleźć związków afery podsłuchowej z rosyjskimi służbami. Teraz, na potrzeby polityczne, posłowie PO szafują oskarżeniami. Jednocześnie próbują podważać legitymizacje rządu. Skrajnie nieodpowiedzialne" - napisał na Twitterze.