PolskaAfera podkarpacka. Świadek Marek K. jest zastraszany

Afera podkarpacka. Świadek Marek K. jest zastraszany

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. gróźb wobec Marka K., który jest jednym z głównych świadków w aferze podkarpackiej - ustalono nieoficjalnie. - Jak mnie nie pozbawią życia, to mnie nie złamią - zapewnił biznesmen.

Afera podkarpacka. Świadek Marek K. jest zastraszany
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Liczę na to, że ten wyspecjalizowany wydział prokuratury rzetelnie zbada działania wciąż aktywnych ludzi z układu podkarpackiego, którzy chcą mnie zastraszyć i podważyć moją wiarygodność - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Marek K.

Biznesmen jest świadkiem w aferze podkarpackiej. W sierpniu gazeta ujawniła, że ostrzegano go przed ludźmi, którzy chcą podłożyć bombę w jego samochodzie. Doszło do tego krótko po tajemniczej śmierci boksera Dawida Kosteckiego.

To Marek K. namówił go do zeznań obarczających podkarpackich sutenerów.

Z groźbami wiąże się nazwiska braci Jewgienija i Aleksieja R. Mężczyźni prowadzili agencje towarzyskie, mieli być nietykalni dzięki ochronie zapewnianej przez policjantów dawnego CBŚ. Obaj zostali skazani.

Źródło: rp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (298)