PolskaAfera paliwowa - 50 osób w areszcie

Afera paliwowa - 50 osób w areszcie

Kurczuk: prokuratura interesowała się sprawą (PAP/T.Gzell)Ok. 50 osób aresztowano dotychczas w aferach
paliwowych w całej Polsce - dowiedziała się nieoficjalnie PAP w
źródle zbliżonym do organów ścigania. Policja potwierdziła istnienie "mafii paliwowej", jednak ze względu na dobro śledztwa nie chciała podać szczegółów.

25.07.2002 19:59

Czwartkowa "Rzeczpospolita" opisała proceder nadużyć paliwowych, oszustw podatkowych i wyłudzeń kredytów, w który zamieszane są "setki spółek i ludzi", a który miał przynieść 10 mld zł strat. Według gazety, prokuratura ma dowody, iż grupy paliwowe z całego kraju tworzyły zorganizowaną i hierarchiczną strukturę. Zdaniem dziennika, śledztwa toczą się w kilkunastu miastach w kraju, ale "ściganie jest jednak nieskoordynowane".

Nie jest prawdą, że prokuratura nie interesowała się sprawą i by nie było działań służących koordynacji - komentuje minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk. Działania są podejmowane, jednak z wiadomych powodów pewnych spraw się nie nagłaśnia - powiedział minister. Ujawnił, że w czwartek wydał dyspozycję, żeby te prace zintensyfikować i traktować sprawę jako jedną z najważniejszych.

Według Kurczuka, słowo mafia jest czasami nadużywane. Mafia moim zdaniem jest wtedy, gdy świat zorganizowanej przestępczości żyje w pewnej symbiozie z politykami - dodał. To określenie stosuje się często na określenie ludzi, którzy się zmówili i działają z naruszeniem prawa przy jednym interesie - oświadczył.

Przestępczy proceder polega na wytwarzaniu z komponentów sprowadzanych do Polski bez akcyzy lub z niższą akcyzą paliwa, które - będąc gorszej jakości - sprzedawane jest jako paliwo do samochodów i maszyn rolniczych. Innym sposobem oszustów jest sprowadzanie paliwa opałowego, za które płaci się mniejsze podatki, i sprzedawanie go jako paliwo do pojazdów.

Specjalna grupa funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego będzie badała przestępstwa związane z nielegalnym sprowadzaniem paliw na rynek polski.

Szef Agencji, Andrzej Barcikowski, powiedział w czwartkowej "Kropce nad i" w telewizji TVN, że polecenie o utworzeniu grupy wydał kilkanaście dni temu. Ujawnił, że prowadzone do tej pory przez ABW postępowania związane z "aferą paliwową" dotyczą oszustw na około 80 mln zł.

We wrześniu ma się rozpocząć proces w jednej z afer paliwowych, w którą zamieszane są dolnośląskie firmy. Zarzuty w tej sprawie postawiono 19 osobom z ośmiu firm. Miały one narazić skarb państwa na straty w wysokości 31 milionów złotych. Za kratki trafił między innymi były właściciel firmy Wrostar Andrzej K.

Jednym z podejrzanych w tej sprawie jest były oficer komendy wojewódzkiej policji Krzysztof W., który podpisywał fikcyjne faktury o obrocie paliwami. Krzysztofowi W. przedstawiono też zarzuty współpracy z gangiem Leszka C., któremu miał sprzedawać informacje między innymi o świadku koronnym.

Prokuratura apelacyjna badała też informacje operacyjne dotyczące innych policjantów zamieszanych w ten proceder. Dotychczas nie udało się jednak znaleźć przeciwko nim żadnych dowodów.

Według "Rzeczpospolitej" tajny raport w sprawie "mafii" powstał w Ministerstwie Finansów, jednak minister finansów Grzegorz Kołodko powiedział, że nic nie wie o aferze paliwowej. Dodał zarazem, że nieprawidłowości będą "tępione gorącym żelazem".(ck)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)