PolskaAfera łapówkarska doprowadzi do nowych wyborów?

Afera łapówkarska doprowadzi do nowych wyborów?

Za wcześnie, by mówić, czy ktokolwiek popełnił przestępstwo i wziął łapówkę za korzystne zapisy w ustawie o grach losowych - uważa rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku Konrad Kornatowski. W związku z informacjami prasowymi o kolejnej aferze z udziałem SLD, Jarosław Kaczyński z PiS zapowiedział zgłoszenie wniosku o samorozwiązanie Sejmu.

30.11.2003 | aktual.: 30.11.2003 10:23

Prokurator potwierdził, że w Gdańsku prowadzone jest śledztwo z zawiadomienia posła Zbigniewa Nowaka, według którego poseł SLD Jerzy Jaskiernia miał przyjąć 10 milionów dolarów łapówki za korzystne dla właścicieli automatów do gier zmiany w ustawie o grach losowych.

"Nadal prowadzimy czynności sprawdzające" - powiedział prokurator Kornatowski. Konrad Kornatowski dodał, że prokuratorzy przesłuchują świadków, wystąpili też do Kancelarii Sejmu, Ministerstwa Finansów i kilku innych organów administracji państwowej o nadesłanie materiałów, związanych z procesem uchwalania ustawy o grach losowych. Poseł Jerzy Jaskiernia, jeden z inicjatorów ustawy, nie był dotychczas przesłuchiwany ani w charakterze świadka, ani podejrzanego. Prokurator wezwie go dopiero po zebraniu potrzebnych materiałów.

Przesłuchany zostanie też Maciej Skórka, o którym sobotnia prasa napisała, że ma tysiące automatów do gier. Maciej Skórka jest społecznym asystentem Jerzego Jaskierni.

Poseł Jaskiernia, który jest szefem klubu parlamentarnego SLD i przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych, oświadczył, że nikt nigdy nie wręczył mu łapówki w zamian za korzystne zapisy w ustawach.

"Nic na ten temat nie wiem, nikt nigdy żadnych środków finansowych nie przekazywał, a więc traktuję to jako zaczepkę polityczną, a być może jako coś więcej" - powiedział Jaskiernia. Jego zdaniem jest to - "albo jakieś koszmarne nieporozumienie, albo wręcz prowokacja kogoś, kto chce wokół tej ustawy stworzyć zamęt".

Komentując informacje prasowe dotyczące powstawania ustawy o grach losowych i sugestie, że Jerzy Jaskiernia mógł wziąć łapówkę, premier Leszek Miller powiedział, że "jeżeli ktoś tak uważa, to niech przedstawi dowody".

W związku z informacjami na temat powstania ustawy o grach losowych a także innymi aferami z udziałem polityków, Prawo i Sprawiedliwość zamierza zgłosić wniosek o samorozwiązanie Sejmu.

Przewodniczący partii, Jarosław Kaczyński, powiedział, że rozwiązanie Sejmu i rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnym jest koniecznym warunkiem do uzdrowienia polskiego życia politycznego. "Ten Sejm stracił wszelką legitymację do działania" - oświadczył Jasrosław Kaczyński. Lider PiS-u wezwał "wszystkich uczciwych parlamentarzystów" - do poparcia wniosku.

Jan Rokita z Platformy Obywatelskiej zapowiedział, że jego ugrupowanie poprze wniosek PiS-u. Podkreślił jednak, że wolałby aby Prawo i Sprawiedliwość uzgadniało z innymi ugrupowania takie wnioski nieco wcześniej. Także Liga Polskich Rodzin i Samoobrona popierają wniosek o samorozwiązanie Sejmu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)