Afera e‑mailowa. Morawiecki prosi o kontakt z biskupami. "To PR‑owo dla Kościoła byłoby wielkim plusem"
W sieci opublikowano kolejne e-maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. Dotyczą dramatycznej sytuacji w DPS-ach w kwietniu 2020 roku. Premier Mateusz Morawiecki miał wówczas poprosić swoich współpracowników o dzwonienie do hierarchów kościelnych, którzy "przegapili sytuację z pomocą chorym". "To PR-owo dla Kościoła byłoby wielkim plusem" - miał napisać premier.
11.02.2022 | aktual.: 11.02.2022 13:54
Kwiecień 2020 roku. Media informują o dramatycznej sytuacji w wielu Domach Pomocy Społecznej. Chorują opiekunowie i ich podopieczni. Schorowanymi, często wymagającymi całodobowej opieki ludźmi, nie ma kto się opiekować.
W Domu Pomocy Społecznej w Bochni na początku kwietnia w dwóch budynkach przebywało 152 pacjentów. Koronawirusa wykryto u 26 z 65 osób przewlekle chorych psychicznie oraz u 15 osób z personelu. Starosta bocheński Adam Korta zwrócił się o pomoc do Fundacji Sióstr Św. Dominika. Jeszcze tego samego dnia do Bochni pojechało siedem sióstr dominikanek. Pomoc zaoferowali też zakonnicy.
19 kwietnia, tuż po tym, jak informacja o pomocy sióstr obiegła media, premier Mateusz Morawiecki miał wysłać e-maila do swoich współpracowników.
"Drodzy, macie na pewno dobre kontakty z hierarchami kościoła... Moje wrażenie jest takie, że przegapili tę sytuację z pomocą w obszarze chorym i w ogóle z koronawirusem" - czytamy w e-mailu, który ma pochodzić ze skrzynki szefa KPRM, ministra Michała Dworczyka. "Mogą jeszcze wykorzystać trudną sytuację DPS-ów i 'rzucić' tam siły fizyczne w postaci zespołów pracowników fizycznych (kleryków, młodych księży, braci zakonnych itp.) - mogą takie kilkuosobowe zespoły przeszkolić 1-, 2-dniowo i wysłać do pomocy" - miał proponować premier.
"To PR-owo dla Kościoła byłoby wielkim plusem"
Szef rządu miał wskazywać, że "powinna być to głośna i szeroko zakrojona akcja - społeczeństwo będzie im wdzięczne!".
"To PR-owo dla Kościoła byłoby wielkim plusem... proszę podzielić się - kto do kogo zadzwoni. Jutro na koniec dnia informacje, kogo obdzwoniliśmy" - miał napisać Morawiecki.
Z opublikowanej korespondencji wynika, że współpracownicy premiera obiecali skontaktować się w tej sprawie m.in. z kardynałem Nyczem, abp Skworcem, Jędraszewskim, Kupnym, Gądeckim i biskupami Mendykiem i Mizińskim.
"Zwrócono się do nas z prośbą o stworzenia grupy zakonnych wolontariuszy"
Jaki był efekt tych rozmów? Oficjalnie nie wiadomo. Jednak 20 kwietnia przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich o. Janusz Sok CSsR wystosował apel, w którym zachęcał do podjęcia wolontariatu w DPS-ach.
"Zwrócono się do nas z poważną prośbą o stworzenie grupy zakonnych wolontariuszy gotowych pomóc w opiece nad chorymi, przebywającymi w Domach Pomocy Społecznej. Jak wiemy w niektórych miejscach Polski potrzeba takiej pomocy jest wielka i nagląca" - napisał o. Sok.
Gwoli ścisłości trzeba jednak dodać, że był to już kolejny apel o. Soka. Poprzedni wystosował zaledwie trzy dni wcześniej - 17 kwietnia.
"Sytuacja w niektórych ośrodkach opieki nad ludźmi starszymi i chorymi nadal jest dramatyczna. Personel jest przeciążony lub chory. Brakuje rąk do zwyczajnej pracy, jak sprzątanie, obieranie ziemniaków, karmienie pacjentów" - czytamy w liście o. Soka.
"Bardzo dziękuję współbraciom, którzy jako kapelani czy wolontariusze, zaangażowali się w pomoc. Jest ich już ok. 150. Ciągle jednak są braki. Proszę więc o zgłoszenie się nowych kandydatów" - dodał przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich.