Adwokat ma iść do aresztu, bo nie chciał zdradzić tajemnicy klienta. Okręgowa Rada stoi za nim murem
Sędzia Sądy Rejonowego w Pruszkowie zażądała od mecenasa ujawnienia tajemnicy adwokackiej. Gdy ten się nie zgodził, ukarała go grzywną. To nie poskutkowało, więc zasądziła wobec niego 7 dni aresztu. Okręgowa Rada Adwokacka jest pewna - nie powinno do tego nigdy dojść.
"Postanowienie o ukaraniu karą aresztu jest nieprawomocne i przysługuje od niego zażalenie" - poinformował WP rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, adw. Michał Fertak. Do wyjątkowej sytuacji doszło w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie.
Pracująca w nim sędzia wezwała adwokata jako świadka. Chciała go przesłuchać, wymagając jednak od niego podania informacji, które są objęte tajemnicą adwokacką. Mecenas odmówił odpowiedzi na pytania i powołał się na tajemnicę zawodową.
To nie zadowoliło sędzi. Ukarała go grzywną, a gdy to nie poskutkowało, zasądziła wobec niego 7 dni aresztu.
Okręgowa Rada Adwokacka broni decyzji mecenasa
"Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie konsekwentnie stoi na stanowisku, że tajemnica adwokacka ma charakter bezwzględny. Podobne stanowisko jest konsekwentnie zajmowane przez naczelne władze Adwokatury" - skomentował dla WP sytuację rzecznik warszawskiej ORA, adw. Fertak.
Jak zaznaczył, adwokat nie może odpowiednio wykonywać swojej pracy, jeśli nie jest w stanie zagwarantować klientowi "poufności wzajemnej komunikacji". I dodał, że zgodnie z art. 6 ust. 3 Ustawy z dnia 26 maja 1982 r. prawo o adwokaturze "Adwokata nie można zwolnić od obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedział się, udzielając pomocy prawnej lub prowadząc sprawę”.
ORA uważa, że od tego przepisu "nie ma wyjątku". "Jego redakcja nie pozostawia wątpliwości, iż jest to przepis, który nie jest adresowany do adwokata (czy aplikanta adwokackiego [vide art. 75 ust. 5 Ustawy]), a do wszelkich instytucji " - podkreślił adw. Fertak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl