Adam Rotfeld przeciwny zaostrzaniu stosunków polsko-niemieckich
Wiceminister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld powiedział, że realizacja uchwały Sejmu w sprawie reperacji wojennych Niemiec na rzecz Polski i zaostrzenie z tego powodu stosunków polsko-niemieckich nie leżą w naszym interesie politycznym.
14.09.2004 | aktual.: 14.09.2004 09:29
Rząd ma zapoznać się z informacją o piątkowej uchwale Sejmu, który wezwał w niej do podjęcia stosownych działań wobec Niemiec w sprawie uzyskania przez nasz kraj reparacji wojennych za straty poniesione podczas II Wojny Światowej. Sejm oświadczył też, że Polska nie ponosi żadnych zobowiązań finansowych wobec obywateli niemieckich wynikających z tej wojny i jej następstw.
Gość Salonu Politycznego radiowej Trójki uważa, że rząd powinien podtrzymać jednak stanowisko MSZ, według którego dla polskich władz ta kwestia jest zamknięta.
Rotfeld przypomniał historię porozumień polsko-niemieckich zauważając, że nie uregulowano w nich do końca sprawy roszczeń wojennych. Adam Rotfeld pozytywnie ocenił postawę obecnego rządu Niemiec wobec roszczeń Powiernictwa Pruskiego i Związku Wypędzonych lecz uznał, że niemieckie władze nie postawiły kropki nad "i" i nie wytłumaczyły swoim obywatelom, że indywidualne dochodzenie roszczeń wobec Polski może zatruć atmosferę miedzy obydwoma krajami.
Wiceminister spraw zagranicznych zauważył jednak, że obecna atmosfera w stosunkach polsko niemieckich nie jest zła. Pozytywnie ocenił propozycję ministra Włodzimierza Cimoszewicza, który zaproponował niemieckiemu szefowi dyplomacji otwartą dyskusję na ten temat.
Adam Rotfeld uważa też, że decyzja prezydenta Rosji Władimira Putina o wzmacnianiu władzy centralnej jest dla Rosji niepokojącym sygnałem. Jego zdaniem znoszenie demokracji w Rosji nie doprowadzi do zwycięstwa w walce z terroryzmem.