PolskaAdam Mazguła usłyszał zarzuty po proteście

Adam Mazguła usłyszał zarzuty po proteście

Adam Mazguła podczas protestu przeciwko tzw. ustawie dezubekizacyjnej miał na głowie wojskowy beret. Zdaniem policji, nosił go bez zgody odpowiednich władz. Grozi mu za to kara grzywny lub areszt.

Adam Mazguła usłyszał zarzuty po proteście
Źródło zdjęć: © Eastnews | Reporter/Stefan Maszewski

03.02.2017 | aktual.: 03.02.2017 14:34

- Na wezwaniu wymieniono art. 61 par. 1 kodeksu wykroczeń, gdzie mówi się tylko o grzywnie. Już na komendzie przedstawiono mi zarzut z art 61 par. 2. Dzięki tej zmianie mogę trafić do aresztu. Mogę iść i do więzienia. Zdania i swoich opinii w fundamentalnych sprawach tak czy inaczej nie zmienię - powiedział Adam Mazguła. Pułkownik rezerwy poinformował też, że skorzystał z prawa odmowy do składania wyjaśnień.

Wykroczenie dotyczy wystąpienia z 2 grudnia 2016 roku przed Sejmem gdzie odbywał się protest przeciwko zmianie ustawy o emeryturach byłych funkcjonariuszy służb mundurowych. Adam Mazguła pojawił się tam w wojskowym berecie, ale według policji nie miał zgody odpowiednich władz na noszenie beretu.

Sprawę prowadzi Komenda Rejonowa Policji w Warszawie, a policja w Nysie wykonała tylko czynności procesowe, o które została poproszona. Adam Mazguła skomentował ten fakt słowami, że postawiono mu zarzuty „za udział w zgromadzeniu przeciwko Błaszczakowie i innym PiS-owskim złodziejom emerytur policjantom”.

Adam Mazguła wielokrotnie zapewniał, że zna przepisy dotyczące zasad noszenia munduru wojskowego i jego elementów. Ostatnio pojawił się w wojskowym berecie na proteście studentów we Wrocławiu. Kilka dni temu argumentował, że nosi beret w szczególnych okolicznościach, a taką okolicznością są protesty przeciwko „ludziom, którzy robią źle Polsce”.
##Kontrowersyjne wokół Adama Mazguły
O Adamie Mazgule zrobiło się głośno pod koniec zeszłego roku, gdy na wiecu zorganizowanym przeciwko ustawie dezubekizacyjnej, w którym brali udział m.in. działacze KOD, nazwał stan wojenny "wydarzeniem kulturalnym". Jak mówił, "były tam jakieś bijatyki, były jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie rzecz biorąc, najczęściej jednak dochowano jakiejś kultury w całym zdarzeniu". Później przeprosił za te słowa i wycofał się z nich, określając stan wojenny "złem".

W połowie grudnia Adam Mazguła dostał zakaz noszenia munduru. Jak tłumaczył wówczas szef MON Antonii Macierewicz, "wychwalanie zbrodni przeciwko narodowi, bo tym był stan wojenny, jest przestępstwem i ludzie, którzy to robią, poniosą tego konsekwencje. Zwłaszcza jeżeli próbują to robić w mundurze żołnierza polskiego".

MON wysłało też do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu o podejrzeniu przestępstwa przez Adama Mazgułę. Miałby to być czyn określony w art. 255 Kodeksu karnego, czyli publiczne nawoływanie do przestępstwa.
##Rozporządzenie o noszeniu munduru
Zgodnie z rozporządzeniem z 2003 roku żołnierze przeniesieni do rezerwy, w stanie spoczynku i kombatanci mogą nosić mundur i odznaczenia wojskowe w pięciu sytuacjach. Są to święta państwowe i wojskowe oraz uroczystości organizowane przez MON lub podległe ministerstwu jednostki. Drugi przypadek to wygłaszanie prelekcji dotyczących historii lub obronności w jednostkach wojskowych, szkołach, zakładach pracy lub organizacjach społecznych. Pozostałe przypadki to spotkania autorskie związane z własną twórczością żołnierza nawiązującą do historii lub obronności oraz uroczystości osobiste i rodzinne.

Żołnierze, którzy nie pełnią już służby, mogą też ubiegać się o zezwolenie na noszenie munduru, jeżeli jest to uzasadnione wykonywaniem przez nich prac zarobkowych lub społecznych albo przynależnością do stowarzyszeń lub organizacji związanych z obronnością. Decyzję o udzieleniu takiego zezwolenia wydaje szef wojewódzkiego sztabu wojskowego. W dokumencie wskazuje czas trwania zezwolenia oraz przypadki, gdy żołnierz może nosić umundurowanie.

W przepisach rozporządzenia nie ma mowy o zakazie noszenia munduru. Przewidziano natomiast możliwość cofnięcia zezwolenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (687)